Katastrofa lotnicza w Łódzkiem. Znamy nowe szczegóły

Katastrofa lotnicza w Łódzkiem. Znamy nowe szczegóły

Dodano:   /  Zmieniono: 
Radomszczańska policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności wypadku awionetki, która 29 kwietnia wieczorem rozbiła się na Górze Kamieńsk (fot. PAP/Grzegorz Michałowski)
Radomszczańska policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności wypadku awionetki, która 29 kwietnia wieczorem rozbiła się na Górze Kamieńsk (Łódzkie). W wypadku zginęli 71-letni instruktor i 36-latek, który prawdopodobnie uczył się pilotażu. Przyczyny wypadku nie są jeszcze znane.
Policjanci pod nadzorem prokuratora przeprowadzili oględziny rozbitego samolotu i miejsca wypadku; przesłuchana została także większość świadków, w tym pracownicy niewielkiego lotniska znajdującego się na Górze Kamieńsk.

Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 29 kwietnia ok. godz. 19 z  niewielkiego lotniska na Górze Kamieńsk wystartował samolot, który miał odbyć lot szkoleniowy. Kilka chwil później maszyna runęła na ziemię w  odległości ok. 500-600 metrów od pasa startowego, na zalesionym zboczu góry. Świadkowie relacjonowali, że do wypadku doszło podczas manewru skrętu w prawo; samolot wpadł w korkociąg i runął na ziemię.

Informację o wypadku policja i straż pożarna otrzymały kilkanaście minut po godz. 19. Po godzinnych poszukiwaniach grupa ratownicza w  gęstym lesie odnalazła rozbitą dwuosobową maszynę, w której znajdowali się dwaj mężczyźni - 71-letni instruktor oraz 36-letni pasażer, który prawdopodobnie uczył się pilotażu. Starszy z mężczyzn w chwili dotarcia na miejsce służb ratowniczych już nie żył. Drugi zmarł pomimo podjętej reanimacji.

Do późnych godzin nocnych na miejscu wypadku działała grupa dochodzeniowo-śledcza, która prowadziła oględziny. Teren zabezpieczali również umundurowani policjanci prewencji i strażacy. W poniedziałek dochodzenie zostało wznowione. Do działań wyjaśniających włączyła się Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.

ja, PAP