PSL trwa. Piechociński: czas przeorać rzeczywistość

PSL trwa. Piechociński: czas przeorać rzeczywistość

Dodano:   /  Zmieniono: 
Adam Struzik i Waldemar Pawlak (fot. PAP/Tomasz Gzell)
Adam Struzik będzie przez kolejną kadencję szefem mazowieckiego PSL - zdecydowali działacze partii podczas wojewódzkiego zjazdu ugrupowania. Janusz Piechociński, rywal Waldemara Pawlaka w wyborach prezesa partii, apelował o odnowę Stronnictwa.

Wybory szefa PSL odbędą się na listopadowym krajowym kongresie ugrupowania. Wojewódzkie zjazdy, podczas których wybierani są delegaci i regionalne kierownictwo partii, odbywają się już od czerwca. Struzik otrzymał w sobotę 250 głosów, jego rywal Adam Orliński 78. W swoim przemówieniu szef mazowieckiego PSL nie pozostawił wątpliwości po czyjej stronie się opowiada w wyborach prezesa partii. Chwalił Pawlaka mówiąc, że odgrywa on bardzo dużą rolę podczas trudnych momentów w kraju. - Doświadczenie, cierpliwość, umiejętność kompromisów, jednocześnie z twardą obroną naszych poglądów, to cechy, dzięki którym nasz lider, nasze Stronnictwo współodpowiada i współdecyduje o Polsce – przekonywał.

Zwracając uwagę na niepewną sytuację gospodarczą w najbliższych miesiącach powiedział, że nie czas na eksperymenty. - Potrzeba nam światłego, doświadczonego, zaprawionego w bojach kierownictwa – oświadczył. Działacze dobrze przyjęli przemówienie kontrkandydata Pawlaka, Janusza Piechocińskiego, który dostał gromkie oklaski. Polityk apelował o odnowę Stronnictwa. - Nie będzie lepszego PSL, jeśli każdy z nas nie będzie lepszy, jeśli nie będą lepsze nasze koła, organizacje gminne, powiatowe i wojewódzkie. Nie będzie lepszej polityki, jeśli nie będzie lepszego PSL – podkreślił.

Zaznaczył, że przedstawiając swoją kandydaturę ma odwagę i honor stanąć do rywalizacji o prezesurę partii nie dla siebie, ale dla polskiej demokracji, dla PSL, by dać szanse ludziom "normalnego, demokratycznego centrum". Dowodził, że tylko odrodzone, mądre, roztropne, ludowe i chrześcijańskie PSL może odmienić polską demokrację, by przestała działać w taki sposób, że Donald Tusk i Jarosław Kaczyński wskazują na siebie nawzajem jako na zagrożenie i mają po 30 proc. poparcia, a reszta ma po 5 proc.

Przeorać rzeczywistość

Piechociński mówił działaczom, że w PSL potrzebne są trzy "drużyny": parlamentarna, obudowana zespołem ekspertów, rządowa z Waldemarem Pawlakiem jako wicepremierem, i polityczna z nowo wybranym prezesem, który dzień po kongresie ruszy w Polskę i "przeora obecną rzeczywistość polityczną".

Pawlak pytany przez dziennikarzy o te postulaty odparł, że odniesie się do nich podczas listopadowego kongresu krajowego. - Widzą państwo, że tylko w PSL jest prawdziwa demokracja wewnątrzpartyjna. Wszystko się tutaj dzieje przy otwartej kurtynie – podkreślił. Zapewniał, że bardzo się cieszy, że wewnętrzna kampania ma koleżeński i życzliwy charakter. - Na propozycje Janusza Piechocińskiego odpowiem na kongresie. Mam już pewien pomysł, ale na wszystko przyjdzie czas – zaznaczył.

Wicepremier był również pytany o marsz "Obudź się Polsko" i zapowiedz szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego, że w poniedziałek przedstawi kandydata na premiera. Pawlak zaznaczył, że w Polsce, w obliczu kryzysu potrzeba dziś konstruktywnej współpracy koalicji i opozycji. - Dobrze, że się odbywają dyskusje, trochę mniej jeśli zaczyna się to przekładać na demonstracje i takie bardzo ostre wystąpienia – powiedział. Zwrócił uwagę, że wybory są dosyć odległą perspektywą, a konfrontacje nie są w Polsce potrzebne.

Rok po wyborach, a ludzie na ulicy?

Pawlak zapowiedział, że wystąpi do liderów klubów parlamentarnych, by porozumieć się w sprawach dotyczących gospodarki, spraw społecznych i rolnictwa. Jego zdaniem można znaleźć 12 punktów, które by pomagały polskiej gospodarce. Jak przykład podał propozycje kasowego rozliczania podatku VAT (by firmy miałby płacić go dopiero po otrzymaniu zapłaty, a nie po wystawieniu faktury).

Również Piechociński odniósł się do marszu środowisk prawicowych, który obywał się w tym samym czasie co zjazd PSL w Warszawie. - My tu obradujemy w ramach ludowego, demokratycznego porządku, a obok nas w Warszawie zgromadzili się ci, którzy mówią, że więcej tak być nie może – wskazywał. Pytał, jaka jest Polska, że rok po wyborach trzeba wyprowadzać na ulice ludzi.

Kongres krajowy Stronnictwa zaplanowany jest na 17 listopada w Pruszkowie. Dotychczas podczas zjazdów wojewódzkich regionalnymi prezesami PSL zostali: Leszek Grala (Dolnośląskie), Mieczysław Łuczak (Łódzkie), Andrzej Grzyb (Wielkopolskie), Stanisław Dąbrowa (Śląskie), Jolanta Fedak (Lubuskie), Jarosław Rzepa (Zachodniopomorskie), Krzysztof Trawicki (Pomorskie) oraz Jan Bury (Podkarpackie).

jl, PAP