Miało być gospodarstwo agroturystyczne. Był burdel

Miało być gospodarstwo agroturystyczne. Był burdel

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. © macgyverhh/Fotolia
Policjanci zatrzymali sześciu mężczyzn i dwie kobiety będących członkami zorganizowanej grupy przestępczej trudniącej się czerpaniem korzyści z cudzego nierządu. Wszyscy usłyszeli już zarzuty, a dalej o losie całej ósemki zadecyduje sąd.
Funkcjonariusze Wydziałów Kryminalnego i Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku wspomagani przez policyjnych antyterrorystów wkroczyli w minioną sobotę późnym wieczorem do jednego z gospodarstw agroturystycznych oraz kilku mieszkań na terenie powiatu łomżyńskiego i jego okolic. Tam w ręce mundurowych wpadło 6 mężczyzn i dwie kobiety wieku od 21 do 53 lat. Zatrzymania te miały związek ze śledztwem dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej czerpiącej korzyści z cudzego nierządu prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Łomży przy współpracy z policjantami z KWP w Białymstoku. Z ustaleń śledczych wynika, że działalnością całej grupy kierował 53-latek. 

Z policyjnych informacji wynikało, że w jednym z podłomżyńskich gospodarstw agroturystycznych funkcjonuje agencja towarzyska, w której pracują kobiety trudniące się prostytucją. Zarobione przez nie pieniądze w znacznej części trafiały do kieszeni przewodzącego grupie mężczyzny. Jak ustalili mundurowi, w czasie funkcjonowania agencji mogło przewinąć się przez nią nawet kilkadziesiąt młodych kobiet. Zebrany materiał wskazywał, że 53-latek wspólnie z pozostałymi zatrzymanymi osobami tworzył zorganizowaną grupę przestępczą nakłaniającą do prostytucji i czerpiącą z niej korzyści. Cała ósemka, wśród której są mieszkańcy województwa podlaskiego i warmińsko-mazurskiego, została doprowadzona już do prokuratury i usłyszała zarzuty ułatwiania i czerpania korzyści z cudzego nierządu oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Dodatkowo najstarszy z mężczyzn odpowie także za założenie i kierowanie tą grupą. Dalej zatrzymane osoby trafią do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec nich środków zapobiegawczych w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące, który zadecyduje o ich dalszym losie.

Dwóm kobietom i pięciu mężczyznom grozi kara do 7,5 roku pozbawienia wolności, a 53-latek może spędzić w więzieniu nawet do 15 lat.  Teraz funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, pracujący pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Łomży ustalają, jaki był rozmiar przestępczej działalności rozbitej grupy.

www.podlaska.policja.gov.pl