Branża dealerów samochodów to najbardziej polska branża naszej gospodarki

Branża dealerów samochodów to najbardziej polska branża naszej gospodarki

Parking dealera samochodów - zdjęcie ilustracyjne
Parking dealera samochodów - zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / niekverlaan
86 proc. przedsiębiorstw sprzedających samochody to firmy z polskim kapitałem. Nie ma drugiej tak polskiej branży w gospodarce, jak branża dealerów samochodów.

Raport zatytułowany „Branża dealerów ciągle polska. Udział rodzimego kapitału w rynku sprzedaży nowych aut” opublikował Związek Dealerów Samochodów (został przygotowany przez firmę doradczą DCG Dealer Consulting). Dotyczący on pozycji polskich firm na rynku autoryzowanej sprzedaży samochodów.

Głównym wnioskiem płynącym z raportu jest ten, że w czasach, gdy w zdecydowanej większości branż handlowych i usługowych w Polsce systematycznie zwiększa się dominacja firm z kapitałem zagranicznym, na rynku autoryzowanych dealerów samochodów absolutnie dominują przedsiębiorstwa polskie, odpowiadając za 86 procent obrotów. Nie ma w naszej gospodarce drugiej branży, gdzie rodzime firmy – w większości małe i średnie – utrzymywałyby tak wyraźną przewagę nad podmiotami z zagranicy.

Dominacja polskich firm – 90 proc. sprzedaży aut i 86 proc. obrotów

Na koniec 2017 r. na polskim rynku autoryzowanych salonów i serwisów samochodowych funkcjonowało 21 spółek zagranicznych na 671 wszystkich firm w branży. Oznacza to, że firmy zagraniczne to zaledwie 3,13 proc. przedsiębiorstw całego polskiego rynku, a co za tym idzie, podmioty polskie stanowią na nim 96,87 proc. ogólnej liczby zarejestrowanych NIP-ów. Ile zatem ważą przychody polskich firm w rynku autoryzowanych dealerów samochodów? Obroty całego rynku wyniosły w 2017 r. około 55,14 mld zł. Polskie przedsiębiorstwa odpowiadały za 47,87 mld zł tych obrotów, co stanowi 86,8 proc. całości. Firmy zagraniczne zanotowały przychody na poziomie 7,27 mld zł (13,2 proc. udziału).

Biorąc pod uwagę wielkość sprzedaży nowych samochodów w sztukach, jako punkt odniesienia, przewaga polskich firm jeszcze nieco rośnie. W Polsce zarejestrowano w 2017 r. 547,39 tys. nowych aut (osobowych i dostawczych do 3,5 t). Przedsiębiorstwa polskie odpowiadały za 90,1 proc. tego wolumenu (493,56 tys. szt.). Sprzedaż firm zagranicznych stanowiła tylko 53,84 tys. aut (9,9 proc. rynku).

Fenomen na tle innych branż

Aby zestawić branżę autoryzowanych dealerów samochodów z całym handlem detalicznym w Polsce, trzeba się powołać na dane z opracowania Klubu Jagiellońskiego z 2014 r. Oszacowano wówczas, że firmy z polskim kapitałem kontrolują zaledwie 11 proc. rynku handlu detalicznego w naszym kraju. Nie należy raczej zakładać, że przez ostatnie 4 lata proporcje udziałów radykalnie się zmieniły. Jeśli już, mógł być to raczej negatywny trend dla polskich firm. Na tym tle udział polskich przedsiębiorstw w branży dealerskiej na poziomie blisko 87 proc. jest prawdziwym fenomenem i dosłownie lustrzanym odbiciem proporcji w całym handlu.

Jeden ruch zagranicy może zmienić układ sił

„To, że branża autoryzowanych dealerów samochodów jest u nas dzisiaj zdominowana przez firmy polskie, nie zostało dane raz na zawsze” – piszą w podsumowaniu autorzy raportu. Dodają również, że „z uwagi na silną konsolidację tego rynku, przejęcie choćby kilku czołowych polskich grup dealerskich przez podmiot zagraniczny może zmienić układ sił w tej branży naprawdę radykalnie. Bardzo wiele będzie tu zależało także od opłacalności biznesu samochodowego dla polskich przedsiębiorców, w tym przepisów prawnych dotyczących regulacji i zasad współpracy między spółkami dealerskimi a producentami samochodów i centralami importerskimi koncernów. Dzisiaj nie da się niestety określić tych uregulowań jako partnerskie, a polskie firmy występują notorycznie w charakterze słabszego. Najbardziej wymowny przykład to usankcjonowany prawnie fakt, że niezależna polska firma nie może bez zgody importera sprzedać swojego przedsiębiorstwa (choćby dealerowi tej samej marki), zaś importer może wypowiedzieć dealerowi umowę bez jakiegokolwiek odszkodowania za inwestycje, jakie ponosił on przez lata współpracy z koncernem”.

Czytaj też:
Samochód jak Netflix, czyli rewolucja w zakupie opcji

Źródło: ZDS, Mototarget.pl