Warszawa. Wypadek hulajnogi i roweru. Jedna osoba poważnie ranna

Warszawa. Wypadek hulajnogi i roweru. Jedna osoba poważnie ranna

Policjant, zdjęcie ilustracyjne
Policjant, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / fot. 07 photo
Tego się można było spodziewać. W Warszawie doszło do wypadku kierującego hulajnogą i rowerzysty. Pogotowie zabrało do szpitala rannego, który ma poważne obrażenia głowy.

O wypadku poinformowało TVN24. Tragedia miała miejsce w Al. Jerozolimskich 224, tuż przy zjeździe na al. 4 czerwca 1989 roku.

Jak powiedział dziennikarzom asp. Sztab. Tomasz Oleszczuk z działu prasowego Komendy Stołecznej Policji: „około godziny 8 rano doszło do zderzenia kierowcy hulajnogi i rowerzysty. Mężczyzna jadący hulajnogą odniósł obrażenia i został odwieziony do szpitala”.

Reporter tvnwarszawa.pl Tomasz Zieliński udał się na miejsce ustalił, że „mężczyzna jechał na prywatnej hulajnodze elektrycznej w stronę Pruszkowa, a rowerzysta poruszał się w przeciwną stronę. Doszło do zderzenia czołowego, na tyle mocnego, że hulajnogista doznał poważnego urazu głowy, rower został uszkodzony, a na chodniku jest dużo krwi”.

Kierujący hulajnogą nie miał kasku. Rowerzysta upadł, ale miał kask, a jego uraz był powierzchowny i niegroźny.

Sytuacja hulajnóg w Polsce wciąż nie jest uregulowana, co rodzi ogromne problemy. Ma się tym zająć Ministerstwo Infrastruktury, projekt wg ministra Andrzeja Adamczyka jest praktycznie gotowy.

Policja traktuje prowadzących hulajnogi jako pieszych. Wielokrotnie powodowali oni wypadki, ale nie byli kwalifikowani jako kierujący pojazdami, bo hulajnoga – w tym osiągająca nawet 25 km/h hulajnoga elektryczna – w rozumieniu prawa nie jest pojazdem.

Czytaj też:
Młodzi nie chcą, żeby hulajnogi jeździły wolno. Są przeciwni ograniczeniu prędkości

Źródło: TVN24