Tego wypadku na Monzie kierowca nie miał prawa przeżyć. Wyszedł bez szwanku

Tego wypadku na Monzie kierowca nie miał prawa przeżyć. Wyszedł bez szwanku

Wypadek Alexandra Peroni na torze Monza
Wypadek Alexandra Peroni na torze Monza Źródło: YouTube
Są takie wypadki, które muszą skończyć się tragedią. Przynajmniej na takie wyglądają. Zobaczcie kraksę, której uległ kierowca na torze Monza we Włoszech. I z którego wyszedł bez szwanku.

W miniony weekend tor Monza był miejscem rywalizacji kierowców wyścigowych różnych serii. Oczywiście główną atrakcją było Grand Prix Włoch Formuły 1, które wygrał Charles Leclerc.

Walczyli też inni kierowcy, w tym Formuły 3. I właśnie w tej serii doszło do wypadku, który mrozi krew w żyłach, kiedy się go ogląda. Bolid Alexandra Peroniego podskoczył na krawężniku i dosłownie wyleciał w powietrze.

Zobaczcie tylko, kierowca nie miał prawa przeżyć. A jednak konstrukcja bolidu okazała się na tyle wytrzymała, że nic mu się nie stało. Został odwieziony do szpitala, ale większych obrażeń nie odniósł.

Czytaj też:
Śmiertelny wypadek w Krakowie. Policja pokazała nagranie „ku przestrodze”

Źródło: YouTube