Stargard. Rok więzienia za potrącenie ośmiu osób podczas driftu

Stargard. Rok więzienia za potrącenie ośmiu osób podczas driftu

Kadr z nagrania
Kadr z nagraniaŹródło:X-news
Rok więzienia w zawieszeniu na cztery lata – taki wyrok usłyszał 19 latek, który wjechał autem w tłum ludzi. Dostał też 10-letni zakaz prowadzenia pojazdów. Do zdarzenia doszło w Stargardzie w sierpniu ubiegłego roku. Podczas nielegalnych pokazów driftu kierowca stracił panowanie nad samochodem, a następnie uderzył w krawężnik, barierki i stojących za nimi ludzi. Spowodował obrażenia u ośmiu osób.

– Oskarżony ma ogromne szczęście, dlatego, że liczba osób pokrzywdzonych jest duża, ale ich obrażenia na szczęście nie okazały się tak poważne jak mogłoby się wydawać – podkreśliła w uzasadnieniu wyroku sędzia Halina Waluś. Prokuratura nie wyklucza apelacji. Na relatywnie niski wymiar kary wpłynęło zachowanie kierowcy skazanego po wypadku. – Oskarżony nie tylko własnoręcznie napisał do pokrzywdzonych przeprosiny, prowadzone były rozmowy, negocjacje, uiszczone zostały kwoty – wyjaśniła sędzia Waluś.

Linia obrony

Obrońca przekonywał, że jego klient szczerze żałuje swojego czynu. – Proszę zwrócić uwagę na zachowanie mojego klienta. Sąd, wiemy o tym, miał wcześniej okazję obserwować podobne, emocjonalne zachowanie mojego klienta. Z protokołów wynika, że również w prokuraturze w ten sposób się zachowywał – mówił adwokat Przemysław Gac.

– Czynności wykonywane przez mojego klienta były już wykonywane kilka dni po samym zdarzeniu. Najpierw pisemnie zwracaliśmy się do tych pokrzywdzonych, których dane znaleźliśmy, aby przeprosić i zaoferować im pomoc. Wypłacaliśmy im określone środki pieniężne – tłumaczył obrońca kierowcy.

Czytaj też:
Stracił panowanie podczas driftowania i ranił 8 osób. Ruszył proces 19-latka ze Stargardu
Czytaj też:
Zielona Góra. Trzylatek na rowerku potrącony na przejściu dla pieszych

Źródło: X-news