Wielkie zmiany na drogach. 2020 dla kierowców będzie naprawdę nowym rokiem

Wielkie zmiany na drogach. 2020 dla kierowców będzie naprawdę nowym rokiem

Przejście dla pieszych
Przejście dla pieszych Źródło: Pixabay / Skitterphoto
Zmian, jakie czekają kierowców w 2020 roku, jest naprawdę dużo. Dotyczą nie tylko jeżdżenia, ale także egzaminów i kontroli drogowych. A zapowiada się, że zmian będzie znacznie więcej, przynajmniej tak zapowiedział rząd.

Już koniec 2019 roku był zwiastunem wielu zmian. W życie (6 grudnia) weszły dwa nowe przepisy – o konieczności tworzenia korytarza życia i obowiązku jeżdżenia na suwak. Polscy kierowcy wciąż się do tych zmian przyzwyczajają, policjanci jeszcze ich nie karzą. Można się jednak spodziewać, że pierwsze miesiące nowego roku zmienią tę sytuację.

Miesiąc wcześniej (7 listopada) policja dostała nowe uprawnienia. Policjanci mogą prowadzić kontrole w miejscach, gdzie niedozwolone jest parkowanie, czyli np. w zatoczkach przystankowych, na chodnikach i w innych tego typu miejscach. Dotąd przepisy nie pozwalały na to, radiowóz mógł się zatrzymać tam, gdzie nie wolno, tylko po włączeniu sygnałów świetlnych.

Oczywiście, że możliwy jest „postój pojazdu policyjnego w miejscu gdzie jest to zabronione, lecz [jeśli] nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego” – stanowi rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji. Nowe prawo dotyczy wozów policyjnych oznakowanych i nieoznakowanych. Zostało ustanowione, by kontrole mogły odbywać się w mało oczywistych miejscach.

Od 7 listopada w Polsce jest też tak, jak w Ameryce. 500 zł mandatem ukarany zostaje kierowca, który nie dostosowuje się do poleceń funkcjonariusza. Przykładowo nie trzyma rąk na kierownicy albo bez zgody mundurowego wysiada z samochodu.

Teraz podczas każdej interwencji policjant musi sprawdzać i zanotować przebieg kontrolowanego samochodu. Za to kierowca musi pozwolić mundurowemu odczytać wskazanie licznika przebiegu. Później policjant musi wypisać przebieg do bazy Centralnej Ewidencji Pojazdów. Jedynym odstępstwem są kontrole błyskawiczne, czyli coraz częściej prowadzone „trzeźwe poranki”. Żeby nie paraliżować ruchu policjanci nie muszą spisywać przebiegu.

Od 1 stycznia wchodzą nowe zasady egzaminowania, które mają usprawnić sytuację w Wojewódzkich Ośrodkach Ruchu Drogowego. Egzaminatorzy mają przeprowadzać maksymalnie 8 egzaminów praktycznych dziennie, po 1 na każdą godzinę. Kierowcy będą się stawiali na wyznaczoną godzinę. Z jednej strony ma to poprawić przepustowość, z drugiej może wydłużyć czas oczekiwania na egzamin.

Zmian ma być jednak znacznie więcej, choć stosowne prawo nie zostało jeszcze ustanowione. Premier Morawiecki zapowiedział, że piesi dostaną pierwszeństwo zanim jeszcze wejdą na pasy, prawo jazdy można będzie odbierać po przekroczeniu prędkości o 50 km/h także poza obszarem zabudowanym (teraz tylko w obszarze zabudowanym). Wreszcie zrównane zostanie też ograniczenie prędkości do 50 km/h w obszarze zabudowanym zarówno w nocy (teraz obowiązuje 60 km/h).

Ostatnią zmianą ma być brak konieczności wożenia ze sobą prawa jazdy, ale nie wiadomo, czy ministerstwu cyfryzacji uda się przeprowadzić stosowne zmiany w 2020 roku.

Czytaj też:
Premier Morawiecki: Czeka nas sporo zmian na drogach w 2020 roku

Źródło: WPROST.pl