Pomysł na Genesisa Hyundai miał identyczny, jak Toyota na Lexusa. Najpierw wydzielono z marki nową, luksusową. A potem zaczęto budować jej pozycję. Żeby Genesis się przyjął, musiał być lepszy od konkurencji, nieco tańszy i doskonały pod względem designu. I tak się stało. Genesis zaczął odnosić sukcesy w Stanach Zjednoczonych i Azji, pokazując, że Hyundai potrafi.
Kolejne modele marki pojawiają się i budzą zachwyt. Nie tylko przez to, jak wyglądają, ale też jak są wykonane, wyciszone, nowoczesne i technologicznie zaawansowane. Pod wieloma względami Genesis zawstydza swoich największych konkurentów – od niemieckich marek, po Lexusa.
Ponieważ mamy teraz czas dominacji SUV-ów, to z niecierpliwością czekano na SUV-a Genesisa. No i wreszcie pokazano model, który może namieszać na rynku. Nazywa się GV80, znamy już jego sylwetkę i techniczne szczegóły.
Premiera auta odbędzie się w ojczyźnie, czyli w Korei Południowej, jeszcze w styczniu. Potem wiosną auto trafi do Stanów Zjednoczonych, a wreszcie zacznie budować pozycję Genesisa w Europie, choć ta informacja nie została jeszcze potwierdzona w 100 procentach.
Genesis GV80 ma dwa lub – na życzenie – trzy rzędy siedzeń. Jest elegancki, duży (jak Audi Q7, BMW X5 i Mercedes GLE), w środku dominują doskonałe materiały i wykończenie, a także najnowocześniejsza technika. Są duże ekrany dotykowe i zestaw niewielu fizycznych pokręteł.
Auto ma mieć napęd na tył lub – opcjonalnie – na wszystkie koła. Pod maską ma się znaleźć kilka silników, na czele z bazowym V6 o pojemności 3 litrów, mocy 278 KM i 589 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Inne silniki dostępne dla auta to benzynowy 2,5-litrowy doładowany czterocylindrowiec (304 konie mocy i 422 Nm maksymalnego momentu obrotowego) oraz doładowany V6 o pojemności 3,5 litra (375 KM, 530 Nm).
Więcej szczegółów wkrótce, ale wierzcie, o tym samochodzie jeszcze będzie głośno.
Czytaj też:
Kto wygrał w 2019 roku? Oto najpopularniejsze samochody w Polsce