Kierowca srebrnego mercedesa wjechał w poniedziałek w pochód karnawałowy w miasteczku Volkmarsen w Hesji w północno-zachodnich Niemczech. Do zdarzenia doszło w poniedziałek 24 lutego około godziny 14:30. Z relacji świadków zdarzenia wynika, że mężczyzna zatrzymał się dopiero po 30 metrach, a w ostatniej chwili przyspieszył. Część świadków, w rozmowie z „Frankfurter Rundschau”, relacjonowała, że kierowca celowo wjeżdżał w dzieci.
Lokalne służby podały, że sprawca to 29-letni obywatel Niemiec. Mężczyzna został już zatrzymany przez policję. Funkcjonariusze nie ujawniają na razie informacji o motywach kierowcy. – Zakładamy, że nie był to zamach. Wychodzimy jednak z założenia, że czyn był celowy – przekazano w komunikacie. Jednocześnie służby dodały, że na razie ciężko powiedzieć, czy chodziło o problem techniczny z samochodem, czy było to działanie zamierzone czy też kierowca miał problemy zdrowotne.
Jak podaje niemiecki dziennik „Bild”, w wyniku zdarzenia rannych zostało co najmniej 30 osób, w tym 10 dzieci. Stan 10 osób jest bardzo poważny.
Czytaj też:
Jak walczyć z wykluczeniem komunikacyjnym? Sośnierz: Ludzie po prostu kupują samochody