Te znaki nie oznaczają mobilizacji ani niczego niepokojącego – uspokaja Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Nowe znaki są czasowe. Od 28 lutego trwają międzynarodowe ćwiczenia wojskowe Defender-Europe 20 i związane z nimi przejazdy kolumn wojskowych. W związku z tym dodatkowo oznakowano obiekty inżynierskie w ciągu wybranych dróg krajowych znakami wojskowej klasy obciążenia. Znaki te kierowane są jedynie do kierowców pojazdów wojskowych i nie mają znaczenia dla kierowców pojazdów cywilnych. Ale to kierowcy o nie pytają, zaniepokojeni, stąd wyjaśnienie GDDKiA.
Znaki wojskowej klasyfikacji obciążenia, klasy MLC (Military Load Classification), mówią o dopuszczalnej masie całkowitej pojazdów, ale w skali MLC, różniącej się od tej stosowanej dla pojazdów cywilnych w Polsce. Zamontowano je na drogach krajowych w województwach: zachodniopomorskim, wielkopolskim i warmińsko-mazurskim.
GDDKiA przypomina, że międzynarodowe ćwiczenia wojskowe potrwają na terenie Polski do sierpnia 2020 roku. W tym okresie kierowcy będą mogli spotkać na drogach przemieszczające się kolumny wojskowe. Najczęściej w godzinach nocnych, aby w jak najmniejszym stopniu powodowały one utrudnienia w ruchu.
Czytaj też:
Chińczycy znów chcą budować drogi w Polsce