Zobacz jak bezzałogowe Kamazy jeżdżą w Arktyce. Testuje je Gazprom

Zobacz jak bezzałogowe Kamazy jeżdżą w Arktyce. Testuje je Gazprom

Bezzałogowe Kamazy Gazpromu
Bezzałogowe Kamazy Gazpromu Źródło: Gazprom
Rosjanie nie byli dotąd pionierami autonomicznej jazdy. Postanowili zostać. Ciężarówki Kamaza jeżdżą bez kierowców w Arktyce.

Bezzałogowe ciężarówki przeszły udane testy na Półwyspie Gydańskim (nad Morzem Karskim) w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym (YNAO). To wspólny projekt Gazpromu Neft i Kamaza. Został zrealizowany w trudnych warunkach naturalnych i klimatycznych Arktyki, przy wsparciu rządu YNAO. Głównym celem testów było potwierdzenie potencjalnej skuteczności użytkowania pojazdów bezzałogowych. To może poprawić bezpieczeństwo w transporcie towarów, a także w optymalizacji dostaw do niedostępnych regionów.

Najpierw ustalono ramy prawne testów, w co zaangażowało się Ministerstwo Handlu i Przemysłu Federacji Rosyjskiej. Uproszczono podstawy prawne i dopuszczono do ruchu wysoce zautomatyzowane pojazdy na drogach publicznych. Rozszerzono też zakres geograficzny eksperymentu.

Bezzałogowe Kamazy Gazpromu

Pojazdy bezzałogowe udowodniły swój potencjał na polu Wostochno-Messoyakhskoye, w tym zdolność do poruszania się po określonych trasach z dużą dokładnością, wymiany informacji za pośrednictwem zduplikowanych systemów łączności i rozpoznawanie przeszkód w ułamku sekundy. Nakreślały trajektorie ruchu w warunkach ruchu na żywo. Monitorowaniem ruchu bezzałogowych ciężarówek na samodzielnym polu naftowym i na zimowych drogach przez tundrę Półwyspu Gydańskiego zarządzano za pośrednictwem centrum kontroli utworzonym na polu.

Bezzałogowe Kamazy Gazpromu

Jak zauważyło wielu uczestników projektu, główną zaletą bezzałogowych pojazdów była ich nieograniczona dostępność operacyjna. Pojazdy wyposażone w autonomiczny system kontroli nie męczyły się i nie zużywały, ani nie popełniały błędów – nawet na trudnych trasach, w niskich temperaturach, zamieciach i przy słabej widoczności. W porównaniu z załogowymi ciężarówkami Kamaza, ich bezzałogowe wersje okazały się bezpieczniejsze.

Bezzałogowe Kamazy Gazpromu

– Jamał to region, w którym wdrażane są zaawansowane innowacyjne technologie, w tym w szczególności bezzałogowe sterowanie ciężarówkami. Zautomatyzowany transport ładunków jest znacznie bardziej wydajny – jest bezpieczniejszy i szybszy. Takie rozwiązania to przyszłość – nieuchronnie zaczną pojawiać się w wielu branżach. Pierwsza z nich, która wdroży bezzałogowe technologie, znacznie wyprzedzi konkurencję w nadchodzących latach – powiedział Dmitrij Artjukow, gubernator Jamalsko-Nienieckiego Okręgu Autonomicznego.

Bezzałogowe Kamazy Gazpromu

– Projekty arktyczne stanowią znaczną część naszego portfela produkcyjnego. Nauczyliśmy się pokonywać wyzwania związane z ekstremalnymi warunkami klimatycznymi oraz oddalenie naszych zasobów od rozwiniętej infrastruktury, opracowując rozwiązania technologiczne i inżynierskie, które nie są dostępne nigdzie indziej na świecie. Nieustannie szukamy nowych możliwości poprawy wydajności i bezpieczeństwa produkcji ropy naftowej – w tym stosowania bezzałogowych technologii do monitorowania obiektów przemysłowych i dostarczania ładunków – dodał Wadim Jakowlew, wiceprezes ds. poszukiwań i wydobycia w Gazprom Neft.

– Pomimo faktu, że bezzałogowa technologia jest stosunkowo nowym zjawiskiem dla Rosji, popyt na bezzałogowe pojazdy Kamaza pojawił się już ukilka lat temu. Jestem pewien, że kiedy kwestie prawne – które od dawna ograniczały produkcję autonomicznych pojazdów kołowych w naszym kraju – zostaną rozwiązane, sprawa zacznie się dynamicznie rozwijać – powiedział Irek Gumierow, wiceprezes Kamaza.

Czytaj też:
PGNiG kończy cenowy dyktat Gazpromu
Czytaj też:
PGNiG wygrało arbitraż z Gazpromem. Dostanie 1,5 mld dolarów zwrotu?

Opracował:
Źródło: Gazprom Neft