Kupno nowego auta. Leasing czy pożyczka?

Kupno nowego auta. Leasing czy pożyczka?

Kierowca samochodu
Kierowca samochodu Źródło: Santander
Przedsiębiorcy często stają przed dylematem, jak pokryć koszty samochodu służbowego. Wśród wielu dostępnych sposobów finansowania wybór jest niełatwy. Do najpopularniejszych opcji należą: leasing oraz pożyczka leasingowa. Czym się różnią i która z nich jest bardziej korzystna?

Leasing to niekwestionowany lider w kategorii finansowania samochodów firmowych. Według badania Santander Consumer Multirent przygotowanego na potrzeby raportu „Auto w sieci”, aż 93 proc. przedsiębiorców bierze go pod uwagę jako formę finansowania samochodu. Firma leasingowa udziela klientowi prawa do użytkowania pojazdu na określony czas w zamian za miesięczne raty. Leasingobiorca nie staje się przez to właścicielem samochodu, należy on do leasingodawcy. Dopiero po zapłaceniu ostatniej raty i raty wykupu auto może stać się własnością leasingobiorcy. W leasingu finansowym dzieje się to automatycznie, podczas gdy korzystający z leasingu operacyjnego może sam zdecydować, czy chce wykupić pojazd za określoną w umowie, zwykle niedużą kwotę.

Pożyczka bardziej jak kredyt

Pożyczce leasingowej zdecydowanie bliżej jest do kredytu, mimo że udzielana jest przez firmy zajmujące się leasingiem, a nie przez banki. W tym przypadku przedsiębiorca również może korzystać z samochodu w zamian za dokonywanie regularnych opłat, ale w odróżnieniu od leasingu staje się on przy tym właścicielem pojazdu, który stanowi jednocześnie zabezpieczenie pożyczki. – Wgłębiając się w temat finansowania pojazdów firmowych można wyróżnić kilka różnych źródeł, ale z naszych obserwacji wynika, że większość właścicieli firm i tak decyduje się na leasing albo pożyczkę – mówi Marek Lewandowski z Santander Consumer Multirent.

Potrzeba zewnętrznego finansowania jest duża. Jak wynika z badania już 37 proc. przedsiębiorców posiada więcej niż jeden samochód firmowy, a co dziesiąty posiada od 4 do 5 aut, z których korzysta na równi z pracownikami. Jest to opcja nie tylko wygodna, ale i bezpieczniejsza, biorąc pod uwagę trwającą pandemię koronawirusa.

Leasing czy pożyczka, co daje więcej korzyści?

Obie możliwości sfinansowania samochodu mają szeroki wachlarz zalet. Leasing jest dobrym rozwiązaniem dla osób, które nie czują potrzeby posiadania auta na własność i bardziej pociąga je możliwość jego „wypożyczenia” na określony czas. W tym przypadku płatności dokonuje się wyłącznie za użytkowanie samochodu, a wydanie zarejestrowanego pojazdu następuje bardzo szybko. Leasing nie obniża zdolności kredytowej, a proces jego uzyskiwania jest wygodny i pozbawiony skomplikowanych procedur. Dodatkowym plusem tej opcji finansowania jest możliwość zawarcia w jej kosztach różnych produktów dodatkowych, takich jak ubezpieczenie GAP, assistance, ubezpieczenie na życie, polisa komunikacyjna czy karta paliwowa, z których każdy wiąże się z określonymi korzyściami lub ułatwieniami dla użytkownika pojazdu.

Leasing operacyjny daje również korzyści podatkowe. Od 2019 roku wszystkie opłaty związane z leasingiem do kwoty określonej w przepisach podatkowych są kosztami uzyskania przychodu, dotyczy to zarówno czynszu inicjalnego (opłaty wstępnej) jak i rat miesięcznych, co wpływa na obniżenie wysokości podatku dochodowego. Dodatkowo VAT naliczany do każdej opłaty leasingowej podlega w całości odliczeniu przez leasingobiorcę. Wyjątek stanowią samochody służbowe używane również do celów prywatnych; w tym przypadku odliczeniu podlega tylko 50 proc. VAT, ale wówczas nieodliczona część może stanowić koszt uzyskania przychodu do wysokości limitu określonego w przepisach podatkowych (limit obejmuje wartość czynszu, rat jak i wartość nieodliczonego VAT).

Czas umowy jest kluczowy

Warto jednak zwrócić uwagę na czas trwania zobowiązania. Jeśli chodzi o najpopularniejszy w Polsce leasing, czyli leasing operacyjny, minimalny okres umowy wynosi 40 proc. normatywnego okresu amortyzacji, czyli 2 lata w przypadku samochodów. – Koniec leasingowania pojazdu to bardzo dobra okazja do nabycia auta po cenie niższej niż rynkowa, za określoną kwotę lub procent jego wartości. Na dodatek auta znanego użytkownikowi, z wszelkimi jego wadami i zaletami. W takiej sytuacji przedsiębiorca nie musi martwić się potencjalnymi niedoskonałościami i łatwiej mu dokonać wyboru, bo zna dany pojazd od podszewki – komentuje Marek Lewandowski.

Pożyczka wpływa na zdolność kredytową

W porównaniu z leasingiem, czas umowy pożyczki leasingowej jest pozbawiony ograniczeń, poza tymi, jakie narzuci sam leasingodawca. Zazwyczaj klient dostaje możliwość dowolnego rozłożenia rat od 6 miesięcy do nawet 8 lat, co jest zaletą dla osób, które chciałyby skorzystać z dłuższego okresu kredytowania i obniżyć w ten sposób wysokość comiesięcznej płatności. Jest to też bardziej korzystna opcja dla osób, które chcą być właścicielami auta od początku i móc swobodnie o nim decydować.

Dzięki pożyczce leasingowej przedsiębiorca ma także prawo dokonać odpisów amortyzacyjnych, a w koszty uzyskania przychodu może wliczyć ewentualną prowizję, część odsetkową raty oraz wydatki, jakie wiążą się z eksploatacją pojazdu. Raty spłacane w ramach pożyczki leasingowej są kapitałowo odsetkowe, więc nie dolicza się do nich podatku VAT. Minusem jest jednak fakt, że w odróżnieniu od leasingu, finansowanie zakupu auta z wykorzystaniem pożyczki leasingowej wpływa na obniżenie zdolności kredytowej. Pożyczka leasingowa jest atrakcyjną rozwiązaniem dla firm, które poszukują finansowania z mniejszą ilością formalności niż ma to miejsce przy np. kredycie samochodowym.

Czytaj też:
Leasing wróci do poziomu finansowania sprzed pandemii