Tak wygląda samochód Kałasznikowa. Tak, tego samego Kałasznikowa

Tak wygląda samochód Kałasznikowa. Tak, tego samego Kałasznikowa

Kałasznikow UV-4
Kałasznikow UV-4 Źródło: Kałasznikow
Najsłynniejszy, albo przynajmniej jeden z najsłynniejszych producentów broni na świecie, zapowiedział auto. Elektryczne, ekologiczne, idealne dla taksówkarzy. Amunicja nie zostanie prawdopodobnie wliczona w cenę.

To model studyjny, ale Kałasznikowa UV-4 już nie możemy się doczekać.

Prototyp elektrycznego wozu producent broni pokazał – a gdzieżby indziej – w Moskwie. Trwa tam VII Międzynarodowe Forum Eurazjatyckim „Taxi”.

Czy Kałasznikow UV-4 wejdzie do produkcji? Trudno powiedzieć. Wiadomo tylko tyle, że jest eko i prosty w konstrukcji. Wzorem kultowego AK-47 – jednego z najsłynniejszych karabinków automatycznych – ma się nie psuć i nie sprawiać problemów w obsłudze. To właśnie AK-47 ustanowił pod tym względem standardy, stąd jego obecność w godłach i na flagach państw (m.in. Mozambiku).

UV-4 ma być pojazdem dla biznesu, dla przemieszczających się po miastach przedsiębiorców potrzebujących niewielkiej przestrzeni i sporego zasięgu.

Z danych producenta wynika, że zasięg auta wynosi 150 km, liczona w koniach mechanicznych moc silnika 68 KM, a maksymalna prędkość 80 km/h. UV-4 waży 650 kg, może zabrać na pokład 4 osoby i mierzy 3,4 metra. To sporo więcej niż Smart Fortwo II (2,7 m), jednak Smart jest autem dwuosobowym.

Kałasznikow skonstruował już prototyp auta. To CV-1 pokazany w 2018 roku. Studyjne kombi wzorowane było na Iżu 2125 Kombi, nie weszło wciąż do produkcji.

Czytaj też:
Kuriozalne monstrum Lotusa. A może hipersamochód przyszłości?

Źródło: Kałasznikow, Autokult.pl