To nowa odsłona GLE Coupé. Wchodzi na rynek w dwóch wersjach, jednej sygnowanej przez Mercedesa i drugiej przez AMG. Pierwsza jest elegancka, druga sportowa. Czyli dla każdego bogatego coś miłego.
Na dzień dobry pojawią się wersje 350 d i 400 d zasilane 6-cylindrowym silnikiem wysokoprężnym. Obie zostaną połączone z nowym napędem 4Matic+. Z kolei benzynowy wariant to AMG GLE 53 4MATIC+ Coupé.
Najważniejsze cechy nowego GLE Coupé to modny dziś design (SUV i coupé w jednym), polepszona aerodynamika i podwozie z opcjonalnym zawieszeniem pneumatycznym Airmatic lub aktywnym E-Active Body Control. Plus dużo luksusu i najnowsza generacja systemu multimedialnego MBUX.
GLE Coupé to drugi co do wielkości SUV Mercedesa, mierzy 4939 mm długości i 2010 mm szerokości (jest o 39 mm dłuższy i 7 mm szerszy od poprzednika). Rozstaw osi wzrósł o 20 mm, ale pozostał o 60 mm krótszy niż w GLE. Opadająca linia dachu nie zmniejszyła radykalnie bagażnika, który ma pojemność 655 l. Oparcie tylnych siedzeń jest dzielone w proporcji 40:20:40, dlatego ładowność można zwiększyć do 1790 litrów.
Dwa modele GLE Coupé z silnikiem Diesla są napędzane 6-cylindrowym motorem rzędowym. Jest on dostępny w dwóch wersjach mocy: jako 350 d ma 272 KM i 600 Nm, a jako 400 d 330 KM i 700 Nm.
Z kolei benzynowy AMG GLE 53 4matic+ Coupé czerpie moc z 6-cylindrowego rzędowego silnika o pojemności 3 litrów i mocy 435 KM. Wyposażono go w technikę 48 V, w pełni aktywny napęd na wszystkie koła AMG Performance 4Matic+, 9-stopniową automatyczna skrzynię biegów AMG i całą masę gadżetów z Affalterbach, w rodzaju trybów jazdy, regulowanego zawieszenia i inteligentnego tłumienia. Auto przyspiesza od 0 do 100 km/h w zaledwie 5,3 s i osiąga prędkość maksymalną jedynie 250 km/h. Ponieważ dalej włącza się elektroniczny kaganiec.
Auta zadebiutują we Frankfurcie (IAA 2019), w obu wersjach będzie można je zamawiać na początku 2020 roku, a do klientów dotrą wiosną 2020 roku.
Czytaj też:
Ni pies, ni wydra, ale ładny. Nowy AMG CLA 45 Shooting Brake