Prognozy były złe. Jednak spadek sprzedaży aut okazał się jeszcze większy

Prognozy były złe. Jednak spadek sprzedaży aut okazał się jeszcze większy

Toyota Corolla Sedan
Toyota Corolla Sedan Źródło: Toyota
Mamy dane dotyczące rejestracji samochodów osobowych i dostawczych w kwietniu 2020 roku. Rynek tąpnął o 67 proc. To prawdziwa katastrofa.

Dane za kwiecień podał IBRM Samar. Wynika z nich, że liczba zarejestrowanych aut osobowych oraz dostawczych o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t spadła w kwietniu 2020 roku w porównaniu do analogicznego miesiąca roku poprzedniego, była także niższa w stosunku do poprzedniego miesiąca (marca 2020 roku).

Kryzys gospodarczy wywołany przez pandemię koronawirusa mocno uderzył w rynek samochodów osobowych, który od początku 2020 roku i tak już cierpiał z powodu zmian w przepisach dotyczących emisji. Spadki sprzedaży będą odczuwane również w kolejnych miesiącach, przewidują eksperci.

Prognozy na koniec roku

Według prognoz IBRM Samar, sprzedaż w 2020 roku w Polsce samochodów o DMC do 3,5T wyniesie ok. 475 tys. egzemplarzy. W przypadku samochodów osobowych szacunki wskazują na 420 tys. aut (spadek o 24,4 proc.), a pojazdów dostawczych – 55 tys. egzemplarzy (-21 proc).

Dane Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców wskazują, że w kwietniu 2020 r. zarejestrowano w Polsce 15 241 samochodów osobowych, o 67,14 proc. (-31 140 szt.) mniej niż rok wcześniej i o 48,61 proc. (-14 417 szt.) mniej niż w marcu 2020 r. Dane skumulowane wykazują spadek sprzedaży. W 2020 roku zarejestrowano w Polsce dotychczas 122 883 samochody osobowe, o 34 proc. mniej w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego (-63 302 szt.).

Polska mimo wszystko w czubie

Jednak biorąc pod uwagę jedynie bieżącą dynamikę sprzedaży, sytuacja w Polsce w porównaniu z innymi krajami Europy wydaje się być niezła. Według ACEA (która w swych statystykach dot. polskiego rynku uwzględnia samochody osobowe oraz minibusy) Polska zakończyła marzec 2020 roku na 7. pozycji wśród 30 rynków Europy (ostatnie dostępne dane, o których pisaliśmy wczoraj).

W kwietniu 2020 roku udział klientów indywidualnych w całkowitej liczbie rejestracji samochodów osobowych wyniósł 28,8 proc. Udział firm osiągnął poziom 71,2 proc.

Piętnaście pierwszych marek klasyfikowanych na liście rankingowej zanotowało spadek liczby aut zarejestrowanych w 2020 roku w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku, w tym największy spadek zanotował Opel, o 65,80 proc.

Toyota liderem

Tytuł lidera rynku utrzymała Toyota. W 2020 roku klienci kupili i zarejestrowali dotychczas 18 774 auta tej marki, o 7,35 proc. mniej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Udział Toyoty w rynku wyniósł 15,28 proc. Na pozycji wicelidera znalazła się Skoda, w przypadku której liczba zarejestrowanych aut wyniosła 17 049 szt., o 28,22 proc. mniej niż w 2019 roku. Udział marki wyniósł 13,87 proc. Na trzecim miejscu uplasował się Volkswagen. W 2020 roku klienci niemieckiego producenta zarejestrowali 10 497 samochodów, o 44 proc. mniej niż przed rokiem. Udział marki w polskim rynku wyniósł 8,54 proc.

Najczęściej kupowanym modelem w 2020 roku jest Toyota Corolla (6 100 szt.; +54,31 proc.), za którą uplasowała się Skoda Octavia (5 147 szt.; -25,60 proc.) oraz Toyota Yaris (4 621 szt. -15,34 proc.), następnie Skoda Fabia (3 913 szt.; -39,74 proc.), a za nią Toyota RAV4 (2 775 szt.; +92,44 proc.).

Czytaj też:
Samochodowa Europa radykalnie dołuje. Poza jedną firmą!
Czytaj też:
Czy ceny samochodów spadną po zakończeniu pandemii?