Amfetamina w organizmie kierowcy warszawskiego autobusu 186. Prokuratura stawia zarzuty

Amfetamina w organizmie kierowcy warszawskiego autobusu 186. Prokuratura stawia zarzuty

Wypadek autobusu w Warszawie
Wypadek autobusu w Warszawie Źródło: Newspix.pl / Pawel Stepniewski
W czwartkowym wypadku warszawskiego autobusu miejskiego zginęła jedna osoba, a 17 zostało rannych. Prokuratura podaje, że kierowca pojazdu w chwili zdarzenia był pod wpływem amfetaminy. Tomasz U. usłyszał już związane z tym faktem zarzuty.

Kierowca autobusu linii 186, który w czwartek 25 czerwca wypadł z wiaduktu, usłyszał prokuratorskie zarzuty. – Mężczyzna usłyszał m.in. zarzut sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, w wyniku której doszło do zgonu jednej z pasażerek, a także ciężkich obrażeń u czterech innych osób – poinformowała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Mirosława Chyr. Dodała, iż śledczym udało się ustalić, że mężczyzna w momencie wypadku był pod wpływem niedozwolonej substancji. – Tak wynika z uzyskanej w dniu dzisiejszym opinii toksykologicznej – mówiła w piątek 26 czerwca.

Wypadek autobusu w Warszawie

Do wypadku doszło w czwartek 25 czerwca tuż po południu w Warszawie, na ruchliwej trasie Armii Krajowej. Jak poinformował reporter „Gazety Stołecznej” Dariusz Borowicz, autobus miejski linii 186 spadł z mostu Grota-Roweckiego w pobliżu zjazdu na Gdańsk. – Na tę chwilę mamy tylko informację, że autobus spadł z mostu Grota, ale nie bezpośrednio na ulicę, tylko na ścieżkę rowerową. Ustalamy okoliczności i przyczyny tego wypadku – relacjonowała Irmina Sulich z Komendy Stołecznej Policji.

Reakcja prezydenta Warszawy

Rafał Trzaskowski podczas konferencji na miejscu wypadku przekazał, że rozpoczęto ustalanie przyczyn zdarzenia. Zajmie się tym komisja, do której powołani zostaną policjanci oraz przedstawiciele miasta. Prezydent Warszawy potwierdził również, że do szpitali przewieziono 17 osób. – Część osób jest w Szpitalu Bielańskim. Zapewniamy pomoc psychologiczną dla wszystkich, którzy tej pomocy będą potrzebowali – zadeklarował polityk.

Prezydent stolicy podziękował także policjantom i strażakom za sprawnie przeprowadzoną akcję ratunkową oraz poinformował, że uruchomiona została specjalna linia informacyjna dla osób zainteresowanych pozyskaniem informacji na temat zdarzenia. – Ja za chwilę jadę do Szpitala Bielańskiego, żeby zobaczyć, jak poważna jest sytuacja i jakiej pomocy potrzeba ze strony miasta – dodał. – Wiemy, że kierowca jest młody i prawdopodobnie zasłabł – dodał.

Czytaj też:
Wypadek autobusu w Warszawie. RMF FM: Kierowca miał wysoką gorączkę
Czytaj też:
Wypadek autobusu w Warszawie. Radio Zet nieoficjalnie: Kierowca był pod wpływem amfetaminy
Czytaj też:
Wypadek autobusu w Warszawie. Nieoficjalnie: Kierowca w przeszłości stracił prawo jazdy

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna