Znów będziemy jeździć bez świateł?
Przed laty nie trzeba było jeździć z włączonymi światłami. Najpierw – tłumacząc to względami bezpieczeństwa – wprowadzono obowiązek jazdy na światłach przez cały dzień w okresie jesienno-zimowym (od października do końca lutego). A w 2007 roku przez cały rok. I tak zostało do dzisiaj, choć przepis ten od początku wzbudzał ogromne kontrowersje. Dlaczego? Bo w wielu krajach Europy nie obowiązuje, a np. Austria wprowadziła go i szybko się wycofała. Okazało się, że jazda samochodów na światłach pogarsza bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów. Kierowcy nabierają bowiem przekonania, że wszyscy uczestnicy ruchu emitują światło, a co za tym idzie tracą czujność.
W Polsce za jazdę bez włączonych świateł dostaje się mandat. Niewielki, ale jednak, 50 zł. Nowe samochody są wyposażone w światła do jazdy dziennej i nie trzeba pamiętać o włączeniu świateł, natomiast z wiekowymi jest spory problem. Co więcej przyzwyczajenie kierowców do nie włączania świateł rodzi ogromne problemy podczas brzydkiej pogody, o czym pisaliśmy na Auto.wprost.pl.
Wracając do planów powrotu do sytuacji sprzed lat, czyli zniesienia obowiązku jazdy na światłach, to interpelację poselską złożyło trzech przedstawicieli Kukiz’15: Maciej Masłowski, Paweł Skutecki i Paweł Szramka. Posłowie motywują swoje działania troską o kierowców i podpierają się badaniami. „Kierowcy po raz kolejny podkreślają, iż używanie świateł mijania w dzień w niczym nie poprawia bezpieczeństwa na drodze. Nie istnieją żadne wiarygodne badania, które dowodzą, że włączone w dzień światła mijania realnie wpływają na zmniejszenie liczby wypadków drogowych. Mało tego, są badania, które temu przeczą” – piszą posłowie w swojej interpelacji skierowanej do Ministerstwa Infrastruktury.
Posłowie Kukiz’15 podpierają się wieloletnimi badaniami dra inż. Sławomira Gołębiowskiego, biegłego sądowego, w latach 1961-2005 związanego z Instytutem Transportu Samochodowego. Z jego analiz wynika, że nakaz jazdy z włączonymi światłami przez cały dzień ani nie obniżył liczby wypadków, ani nie poprawił sytuacji pieszych.
Stosowne badania przeprowadzili także Amerykanie i Norwegowie. Oni także doszli do wniosku, że jazda na światłach nie poprawia bezpieczeństwa.