Piesi powinni mieć bezwzględne pierwszeństwo? Ten film nie pomaga

Dodano:
Kierowca omal nie wjechał w dziecko na hulajnodze Źródło: YouTube
W sieci pojawiło się nagranie z Białegostoku, które nie pomaga rozstrzygnąć, czy piesi powinni mieć pierwszeństwo już przed wejściem na przejście (co jest postulatem premiera Morawieckiego), czy wręcz przeciwnie.

Oto film, który zarówno zwolennicy nowych regulacji, jak i ich przeciwnicy, interpretują jako popierający ich własne argumenty. W Białymstoku kierowca (z którego auta pochodzi nagranie) skręca w prawo. Ponieważ pada deszcz, przejście dla pieszych jest słabo widoczne, ale kierowca jedzie wolno. W ułamku sekundy przed maskę wjeżdża mu dziecko na hulajnodze (przypomnijmy: według obowiązującego prawa hulajnoga wciąż nie jest pojazdem). Na szczęście kierowca reaguje i nie dochodzi do wypadku.

I teraz: zwolennicy nowych regulacji uważają, że cała odpowiedzialność za groźną sytuację spoczywa na kierowcy, tym bardziej, że dziecko na hulajnodze już znajdowało się na pasach. Tymczasem przeciwnicy podnoszą, że właśnie do takich sytuacji dochodzi dziś często, kiedy na przejście nagle wbiega pieszy lub wjeżdża pieszy (na hulajnodze). Kierowca nie ma więc czasami szans zahamować, nawet jeśli jedzie z dozwoloną prędkości i nawet mimo zachowania szczególnej ostrożności.

Nie rozstrzygamy, kto w powyższej sytuacji jest winien, pokazujemy po prostu, że sytuacje na przejściach dla pieszych bywają bardzo skomplikowane, a umowna „wina” leży czasami po obu stronach.

Tymczasem burzę rozpoczął premier Morawiecki, który w swoim expose zapowiedział pierwszeństwo dla pieszych jeszcze przed wejściem na przejście. W piątek posłowie opozycyjnej Koalicji Obywatelskiej (Agnieszka Pomaska i Andrzej Szczerba) złożyli projekt ustawy o wprowadzeniu takiego pierwszeństwa, zanim zrobił to rząd.

Agnieszka Pomaska uzasadniła, że „mówimy premierowi sprawdzam, ponieważ Mateusz Morawiecki już dwukrotnie w tym roku mówił o przedstawieniu i przyjęciu ustaw chroniących pieszych”. Zarówno posłanka Pomaska, jak i poseł Szczerba liczą, że bezpieczeństwo pieszych pozostanie ponad politycznymi podziałami.

Trwa wciąż dyskusja ekspertów, która rozgorzała błyskawicznie, właściwie natychmiast po słowach premiera wypowiedzianych podczas expose. Aktywiści miejscy i część ekspertów zaczęli się cieszyć, że wreszcie będzie „normalnie”. Z kolei inni, w tym kierowcy, zaczęli podnosić, że pomysł jest fatalny, zdejmie z pieszych obowiązek zachowania szczególnej ostrożności, a nowe prawo nie liczy się z prawami fizyki.

Jest nawet więcej kłopotów wokół tematu, bo nowe przepisy dzielą polityków. Już następnego dnia po expose premiera, w radiowej „Trójce” poseł koalicyjnego wobec PiS Porozumienia Kamil Bortniczuk powiedział, że „to największa kontrowersja z tego expose. Z perspektywy jednego i drugiego użytkownika dróg uważam, że ta regulacja jest nieszczęśliwa”. Bortniczuk dodał, że Porozumienie będzie rozmawiało z premierem o pomyśle udzielenia pieszym pierwszeństwa, zanim wejdą na pasy.

Źródło: YouTube
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...