Policja krytykuje kierowcę, internauci krytykują policję. W dyskusję włączył się komisarz europejski
„Przejażdżka, która mogła zakończyć się tragedią” – takimi słowami nagranie zamieszczone w sieci skomentował rzecznik policji Marcin Maludy. „Mężczyzna na wozie przewoził dwoje małych wnucząt i żonę. Policjanci zatrzymali mu dowód rejestracyjny i prawo jazdy, a do sądu skierują wniosek o ukaranie w związku z wykroczeniem drogowym” – poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych funkcjonariusz.
Wpis ten wywołał spore poruszenie wśród internautów i doczekał się ponad 700 komentarzy. Wiele osób pisało o własnych historiach z dzieciństwa. Część w niezbyt eleganckich słowach atakowała policję. Sprawę postanowił skomentować nawet Janusz Wojciechowski. „Ja też podobnie przejeździłem całe dzieciństwo, na furmankach i wozach drabiniastych, a potem nawet gorzej – jako dorosły już człowiek podobnie woziłem swoje dzieci. Z jedną różnicą – wóz ciągnął nie traktor tylko koń” – napisał polityk, unijny komisarz ds. rolnictwa.