Polscy kierowcy zwolnili po wejściu w życie nowego taryfikatora. Na próżno, bo jest gorzej niż było

Od 1 stycznia 2022 roku obowiązuje nowy taryfikator mandatów. Niektóre stawki za wykroczenia drogowe wzrosły nawet 10-krotnie. Wydawać by się mogło, że kierowcy narzekają, ale to nieprawda. Blisko 70 proc. rodaków popiera zaostrzenie prawa, jak dowodzi badanie IBRiS.
Wypadków drogowych wciąż dużo
W 2021 roku, w wyniku wypadków drogowych, na polskich drogach zginęło 2 212 osób. W 2020 roku ofiar śmiertelnych było 2 491, w 2019 roku – 2009, a w 2018 roku w wypadkach drogowych zginęły 2862 osoby.
Liczba wypadków i osób, które zostały w nich poszkodowane, w Polsce w przeliczeniu na 1 mieszkańca, pozostaje od lat jedną z najwyższych w Unii Europejskiej. W 2019 roku, według danych z Eurostat, Polska znalazła się na 3. miejscu pod względem największej liczby zabitych w wypadkach drogowych na 1 000 mieszkańców.
Nowy taryfikator, stare problemy
W 2022 roku w okresie ponad dwóch tygodni stycznia doszło do 670 wypadków drogowych, zginęło w nich 71 osób, a 779 zostało rannych. Zatrzymano również 2991 kierujących po spożyciu alkoholu. Pierwsze dni stycznia 2022 roku wykazały więc znacznie więcej zatrzymanych nietrzeźwych kierowców, a także poszkodowanych w wypadkach, aniżeli w zeszłym roku, w tym samym okresie. Wniosek: jest gorzej, a nie lepiej, jak miało być.

Zatem początek roku wygląda dość kiepsko w statystykach policji. Jednak analitycy systemu Yanosik zauważyli, że kierowcy zaczynają przestrzegać przepisów i jeżdżą poprawniej. To jest jakiś prognostyk, że sytuacja może się poprawić.
– Po wprowadzeniu nowego taryfikatora mandatów zauważyliśmy znaczną poprawę w zachowaniu kierowców. Udział przekroczeń prędkości w terenie zabudowanym i niezabudowanym spadł o 6,54 proc. w porównaniu z 2021 rokiem. Największą poprawę odnotowaliśmy w terenie zabudowanym – tu widoczny jest 11 proc. wzrost poprawności jazdy kierowców w tym roku. Ten efekt będzie narastał z czasem – mówi Julia Langa z Yanosika.
Wypadki drogowe kosztują krocie
Analitycy z Polskiego Instytutu Ekonomicznego oszacowali, że zdarzenia drogowe stanowią koszt roczny około 50-60 mld zł dla polskiego społeczeństwa. To 3 proc. PKB. W skład wyliczeń włączono m.in. leczenie szpitalne, koszty pracy służb drogowych, a także wypłacone zasiłki.
Według danych z Krajowej Rady Bezpieczeństwa Drogowego w 2018 roku koszty wypadków drogowych wyniosły 45 mld zł oraz dodatkowo 12 mld zł za kolizje drogowe. Wówczas mandaty nie były tak wysokie, a w całym roku doszło do 31 674 (zgłoszonych policji) wypadków drogowych.
Obecnie stawka za spowodowanie kolizji, według nowego taryfikatora, wynosi 1 500 zł. Z kolei za wypadek lub kolizję po spożyciu alkoholu kierowca zapłaci minimum 2 500 zł. Do tej pory było to maksymalnie 500 zł.
Nowy taryfikator zmieni zachowania kierowców?
Podwyższone mandaty mogą przynieść efekt w poprawie bezpieczeństwa na polskich drogach, przewidują analitycy. Na Słowacji ten proces przyniósł upragnione rezultaty, ale po czasie. Dane OECD dowodzą, że po podwyższeniu kar dla kierowców i zmianie przepisów drogowych, liczba wypadków spadła na Słowacji o 23 proc., a liczba ofiar o 37 proc.