Groźna OSP na sygnale. W Polsce wystarczy papier, pieczątka i już – można jechać do pożaru
Dodano:
Strażacy z OSP wjechali na skrzyżowanie w Lubinie tak, że zderzyli się tam z kierowcą osobowego volvo. Prawdopodobnie mieli czerwone światło – ale pojechali, bo jako pojazd uprzywilejowany mogli złamać przepis. Owszem, przepis łamać mogą, ale nie mogą łamać komuś ręki czy nogi, a w tym wypadku poszkodowany został kierowca osobówki kierowca ciężarówki OSP.
Nagranie z tego zderzenia ujawniło miasto Lubin i jest ono wstrząsające. Bardziej wstrząsające jest jednak to, że to tylko jeden z wielu wypadków z udziałem pojazdów uprzywilejowanych ochotniczych straży pożarnych.
Nie sięgając tak daleko, w marcu ubiegłego roku druhowie OSP doprowadzili do wypadku w Janowie. Jechali do pożaru traw, wyjechali z drogi podporządkowanej na drogę krajową numer 45 i zderzyli się z busem. Trzy osoby zostały ranne.
Źródło:
Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.