Starsze auta nie wjadą do centrum. Strefy Czystego Transportu są koniecznością?
Na łamach portalu Motofakty.pl możemy przeczytać, że nie jest pewne, czy zapisy stworzone na potrzeby Krajowego Planu Odbudowy, będą miały realny wpływ na zmianę przepisów i czy presja na miasta będzie mocno wywierana. Należy jednak pamiętać, że scenariusz wprowadzenia Stref Czystego Transportu jest realny. Tym bardziej, że znowelizowana w grudniu 2021 r. Ustawa o Elektromobilności i Paliwach Alternatywnych dała miastom narzędzia, aby tworzyć nowe zasady organizacji ruchu w oparciu o emisyjność pojazdów.
Polacy chcą Stref Czystego Transportu?
Jak podkreśla portal, obecnie prawo krajowe nie nakłada na samorządy konieczności wprowadzania w miastach tego typu stref. Co ciekawe, takie wymagania stawiają przed samorządowcami sami mieszkańcy. Według badania, zrealizowanego dla Clean Air Fund, aż 58 proc. Polaków chciałoby utworzenia na terenie ich miasta strefy czystego transportu. Największe zapotrzebowanie widać w dużych aglomeracjach. Dla Warszawy i Łodzi ten wynik to odpowiednio 66 proc., a dla Wrocławia 74 proc.
Czy w Polsce da się wprowadzić bezproblemowo SCT?
Nakaz wprowadzenia Stref Czystego Transportu może okazać się problematyczny dla mniejszych i większych miast w Polsce. „W dyskusjach o zmianach w organizacji ruchu zazwyczaj pojawia się argument, że w naszych warunkach rewolucja transportowa podobna do tej z Paryża się nie uda, bo polskie miasta w odróżnieniu do stolicy Francji nie mają kilkunastu linii metra. Dlatego też wiosną wspólnie z samorządowcami odwiedziliśmy cztery zachodnioeuropejskie miasta, o podobnych możliwościach, co czołowe polskie aglomeracje: Berlin, Rotterdam, Eindhoven i Antwerpię. Każde z nich ma przynajmniej kilkuletnie doświadczenia w tworzenie stref czystego transportu. Mamy więc w Polsce to szczęście, że możemy czerpać z doświadczeń zachodnioeuropejskich sąsiadów” – mówi Maria Majewska, New Mobility Manager z Polskiego Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA).
Czy przeniesienie wzorców zachodnioeuropejskich w naszym kraju się uda i czy przebiegnie to bezproblemowo, kiedy samorządy staną przed koniecznością wprowadzenia SCT? To się zapewne okaże, jednak widząc to, jak w Polsce traktuje się przepisy unijne, można zakładać, że nie będzie to rewolucja a ewolucja.