Producenci samochodów ostro: Komisja Europejska jest oderwana od rzeczywistości

Dodano:
Wiadomo, że wysokość nowego podatku miałaby być uzależniona od parametrów ekologicznych samochodów, takich jak klasa czystości spalin czy napędy alternatywne 123RF
Najnowszy wniosek Komisji Europejskiej w sprawie nowej normy emisji zanieczyszczeń (Euro 7/VII) może spowolnić przejście na transport bezemisyjny – twierdzi wpływowe Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów ACEA.

Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów (ACEA) ma poważne obawy dotyczące opublikowanego wniosku Komisji Europejskiej dotyczącego nowych norm emisji zanieczyszczeń dla samochodów osobowych i dostawczych (Euro 7) oraz ciężarówek i autobusów (Euro VII).

To co jest, wystarczy

Jak czytamy w opracowaniu IBRM Samar, przedstawiciele Stowarzyszenia podkreślają, że dzięki obecnym przepisom Euro 6/VI Unia Europejska posiada najbardziej kompleksowe i rygorystyczne normy emisji zanieczyszczeń (takich jak NOx i PM) na świecie. – Przemysł motoryzacyjny bardzo poważnie traktuje swoją rolę w redukcji emisji CO2 i zanieczyszczeń. Rzeczywiście, w zeszłym roku złożyliśmy bardzo konstruktywną propozycję nowej normy Euro 7, która przyniosłaby znaczną redukcję zanieczyszczeń, poprawiając w ten sposób jakość powietrza – mówi Oliver Zipse, prezes ACEA i dyrektor generalny BMW. – Niestety, korzyści dla środowiska wynikające z wniosku Komisji Europejskiej są bardzo ograniczone, podczas gdy znacznie zwiększa on koszty pojazdów. Koncentruje się na ekstremalnych warunkach jazdy, które nie mają prawie żadnego znaczenia w prawdziwym życiu – twierdzi Zipse.

Komisja Europejska jest ślepa?

ACEA podkreśla, że wniosek dotyczący normy Euro VII jest szczególnie surowy dla samochodów ciężarowych. Całkowicie pomija się w nim szybko przyspieszające przejście na pojazdy bezemisyjne, a także ignoruje się wpływ przyszłych celów w zakresie emisji CO2 dla pojazdów ciężkich. – Aby spełnić wymogi normy Euro VII, producenci ciężarówek będą musieli przenieść znaczne zasoby inżynieryjne i finansowe z akumulatorów i ogniw paliwowych z powrotem do silnika spalinowego. Będzie to miało poważny wpływ na nasze przejście na pojazdy bezemisyjne. Nie jest to dobre dla klimatu, nie jest dobre dla zdrowia ludzi i nie jest dobre dla branży – powiedział Martin Lundstedt, dyrektor generalny Volvo Group i przewodniczący Rady Pojazdów Użytkowych ACEA. – Decydenci powinni skupić się na środkach, które przyspieszają odnowę floty, priorytetowo traktując inwestycje w pojazdy o zerowej emisji, które będą miały znacznie większy wpływ zarówno na jakość powietrza, jak i zmniejszoną emisję CO2 – powiedział Lundstedt.

Zdaniem Stowarzyszenia, pakiet legislacyjny Euro 7/VII prawdopodobnie nie będzie gotowy przed połową 2024 roku, zwłaszcza biorąc pod uwagę długą listę dodatkowych testów, które obejmuje. – Proponowane terminy wdrożenia – lipiec 2025 r. dla samochodów osobowych i dostawczych oraz lipiec 2027 r. dla pojazdów ciężkich – są nierealistyczne, biorąc pod uwagę ogromną liczbę modeli i wariantów pojazdów, które muszą zostać wcześniej opracowane, zaprojektowane, przetestowane i homologowane. Norma Euro 7/VII może być zatem bardzo skomplikowana i kosztowna – ostrzega ACEA.

Źródło: ACEA, IBRM Samar
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...