Nie wszystkie luksusowe marki radzą sobie dobrze. Bentley pod kreską
Informacja od brytyjskiej marki należącej do Grupy Volkswagen zaczyna się pozytywnie. Bentley Motors w 2023 roku dostarczył 13 560 samochodów na całym świecie. To trzeci najwyższy wynik w historii brytyjskiego producenta.
Ale to tylko część prawdy. Brytyjski producent Bentley Motors w 2023 roku sprzedał o 11 proc. mniej w aut w porównaniu z 2022 rokiem. Przypomnijmy, że europejski rynek samochodów w 2023 roku urósł o 13 proc. Taki spadek sprzedaży może oznaczać tylko jedno: spektakularną porażkę oferty Bentleya.
Więcej droższych wersji
Na obronę Bentley Motors przedstawia dane dotyczące personalizacji swoich aut. Blisko 3/4 klientów zdecydowało się na głęboką personalizację aut, co stanowi wzrost o 43 proc. w porównaniu z 2022 rokiem.
W 2023 roku marka zanotowała większe zainteresowanie modelami spersonalizowanymi w wersjach Azure, S i Speed – ich udział wzrósł z 30 proc. z 2022 roku do 70 proc. Popularność modelu Bentayga Extended Wheelbase również przekroczyła oczekiwania, ponad jedna trzecia wszystkich zamówień na SUV-y dotyczyła tego modelu.
Hybrydy marki największym zainteresowaniem cieszyły się w Wielkiej Brytanii, która stała się czołowym rynkiem pod tym względem. Aż jedna czwarta klientów, którzy wybierali modele Flying Spur i Bentayga decydowała się na napęd hybrydowy.
Poważne spadki na kluczowych rynkach
Bentleye sprzedają się na całym świecie. Coraz mniej w kluczowej dla marki Ameryce, która wybiera produkty konkurencji, wspomnianego już Rolls-Royce'a oraz Ferrari i Lamborghini, nie mówiąc o Porsche. Brytyjska marka odnotowała skromny 5 proc. wzrost w regionie Azji i Pacyfiku oraz jeszcze bardziej skromny 2 proc. wzrost na Bliskim Wschodzie, w Indiach i Afryce. Kluczowe Chiny i Wielka Brytania odnotowały spadek o 18 proc. Te dane są wręcz katastrofalne.
Najpopularniejszym modelem marki pozostaje Bentayga. Po SUV-ie na liście popularnych modeli są Continental GT i GT Convertible i Flying Spur.