Samochody używane. Kupujemy coraz droższe pojazdy
Ten rok będzie rekordowy, jeśli chodzi o import aut używanych do Polski. Jak przewidują analitycy z Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar, do końca roku do Polski wjedzie między 940, a 960 tys. aut. Średnio mają one niewiele ponad 12 lat, nieco starsze są samochody benzynowe. Podaż jest ogromna, ale to dlatego, że wzrósł też popyt w związku z ciągłymi podwyżkami nowych samochodów.
No i właśnie dlatego zmieniła się też mediana cen używek. Średnio kosztują one tyle samo co wcześniej, ale najczęściej kupujemy auta dużo droższe niż jeszcze kilka miesięcy temu, a zatem i młodsze. Jak czytamy w raporcie Otomoto Insights, mediana cen samochodów używanych od stycznia 2024 roku wzrosła aż o 5 tys. zł.
Na radykalne przesunięcie się środkowej wartości cen samochodów (mediany właśnie) miało wpływ odmłodzenie parku aut w ofercie. Od początku roku o 5 proc. przybyło wozów młodszych niż 5-letnie, w tym samym czasie zniknęło ofert z autami starszymi.
Polacy są coraz zamożniejsi
Raport rzuca też kondycję rynku motoryzacyjnego na stan finansów Polaków i jasnym staje się wówczas, dlaczego kupujemy droższe samochody. Okazuje się, że realne dochody gospodarstw domowych w II kwartale 2024 roku rosły szybciej niż inflacja. Do tego Polacy oszczędzają, a jeśli już konsumują, to wydają na samochody. Jak czytamy, wzrost sprzedaży, jeśli chodzi o motoryzację wyniósł 30,1 proc. Tymczasem wzrost sprzedaży detalicznej w innych segmentach rynku był 4,4-procentowy.
Bierzemy wyższe kredyty
Co ciekawe, wzrosła także wartość kredytów zaciąganych na zakup samochodu. Z danych Otomoto Pay wynika, że mediana tych kredytów wyniosła 47,7 tys. zł. Było to aż o 4 proc. więcej niż w lipcu 2024 roku. Sama kwota kredytu (mediana) zwiększyła się przez ostanie miesiące o ponad 6 tys. złotych. Łatwo zauważyć, że była zatem większa od wzrostu mediany cen wystawianych samochodów (przypomnijmy: 5 tys. złotych).