Elektryczny Mustang? Musk: Gratuluję, to przyszłość. Ford: Do zobaczenia przy stacji ładowania

Elektryczny Mustang? Musk: Gratuluję, to przyszłość. Ford: Do zobaczenia przy stacji ładowania

Ford Mustang Mach-E
Ford Mustang Mach-E Źródło: Ford
Ford zaprezentował samochód, który od samego początku budzi bardzo skrajne emocje. Głownie ze względu na to, że legendarny Mustang, nie dość, że stał się elektryczny, to do tego jeszcze mocno wyrósł i stał się SUV-em. Narzekania krytyków zagłuszył Elon Musk. Szef Tesli pogratulował najstarszemu producentowi samochodów, słusznego kroku.

znowu błyszczy na . Jego nieobecność na platformie na szczęście nie trwała długo. Ponownie zainicjował ciekawą wymianę zdań. Ford, legendarny amerykański koncern motoryzacyjny, w ostatnich dniach mocno wzburzył środowiskiem. Potwierdził bowiem, że nowy Mustang będzie nie tylko elektryczny, ale także większy. Został bowiem SUV-em.

Na firmę spłynęła fala krytyki głównie za wykorzystanie nazwy kultowego samochodu, do nazwania nowoczesnego elektryka. Fani twierdzą, że jest to cios poniżej pasa. Firma zapewniła jednak, że nowy Ford Mach-E osiągami pokaże, że jest godny swojej marki.

Krok w dobrym kierunku

W obronie Forda dość niespodziewanie stanął szef najbardziej znanego producenta samochodów elektrycznych. Elon Musk, mimo że nowy produkt Forda jest bezpośrednim konkurentem Model Y, wyraził swojej poparci i pogratulował marce. „Gratuluję modelu Mach-E! Samochody elektryczne to przyszłość! Jestem podekscytowany premierą od Forda. Może to zachęcić innych producentów do pójścia w stronę elektryków” – napisał na Twitterze Elon Musk, prezes Tesli.

twitter

„Dziękujemy Elon. W pełni się zgadzamy. Do zobaczenia przy stacji ładowania” – odpowiedział oficjalny profil Forda.

Mustang Mach-E w wersji fabrycznej ma kosztować 45 tys. dolarów. Model Y od Tesli jest do kupienia za 40 tys. dolarów.

Czytaj też:
Nowy Ford Mustang Mach-E. Kuriozalny konkurent Tesli