Złożyło się to z testami aparatu fotograficznego marki Leica CL. Pierwsza rzecz jaka mi przyszła do głowy to natychmiast ruszam w miasto. Zarówno motor jak i aparat od razu przypadły mi do gustu, ta dbałość o szczegóły i wykończenie powalają. Połączenie klasyki i nowoczesności naszpikowanej elektroniką, wprost idealne.
Kilka słów o XSR 900
Po przejechaniu pierwszych kilometrów spodobał mi się charakter tego motocykla jego zadziorność.
3-cylindrowy silnik o pojemności 847 cm³, generuje moc aż 115 KM, co przy masie 195 kg daje nam świetne osiągi. Do testów dostałem model z tłumikiem Akrapovica, który dodaje charakteru tej maszynie, jak dla mnie brzmi obłędnie.
W ruchu miejskim XSR 900 dobrze wchodzi w zakręty i przy tym zawieszenie jest w miare komfortowe. Yamaha zwraca na siebie uwagę swoją linią, po prostu wygląda kozacko. Idealnie nadaje się do przemykania w warszawskich korkach.
Pojechałem też nią na dłuższą wycieczkę za miasto, około 300 km, ale chyba nie był to najlepszy pomysł. Na nierównych, polskich drogach strasznie mnie wytrzęsło, coż nie da się zrobić motocykla do wszystkiego.
Yamaha XSR 900 to idealny motocykl na miasto i krótkie dystanse, pozwala jeźdzcowi na czerpanie ogromnej radości z jazdy.
Czerwona kropka
Teraz czas na kilka słów o aparacie marki Leica CL.
Jest to cyfrowy następca kompaktowej konstrukcji z lat 70-tych, zaawansowany bezlusterkowiec z matrycą APS-C. Ten model to połączenie prostoty, elegancji i zaawansowanych funkcji. Aparat urzekł mnie swoim wzornictwem i ergonomią. Idealnie nadaje się do fotografii streetowej, ponieważ jest kompaktowy, lekki i ma bardzo szybki AF wraz z trybem seryjnym 10 kl/s.
Zbieram gadżety i ruszam w miasto! Dobry środek transportu jak Yamaha XSR 900 w kolorze racing red, wygodne buty na długie spacery, super aparat Leica CL na wygodnym pasku Stroppa.
Galeria:
Yamaha XSR 900