Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę z 15 marca 2019 r. o zmianie ustaw Prawo o ruchu drogowym oraz Kodeks karny. Ustawa wchodzi w życie 1 stycznia 2020 r. Jednak zmiany w Kodeksie karnym zostaną wdrożone do polskiego prawa po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
Nowelizacja ma na celu likwidację procederu nieuprawnionej ingerencji w stan licznika samochodu. Chodzi szczególnie o ukrócenie nagminnego dziś cofania wskazań drogomierzy, a tym samym „odmładzania” wieku aut. By skutecznie przeciwdziałać temu procederowi, ustawa wprowadza do kodeksu karnego nowy typ przestępstwa, polegającego na nieuprawnionej zmianie wskazań licznika samochodu, nieuprawnionej ingerencji w prawidłowość pomiaru tegoż drogomierza oraz na zleceniu tego typu czynności innej osobie.
Długa odsiadka za fałszerstwo
Za każde sfałszowanie licznika („przekręcenie”) w samochodzie będzie grozić kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat. Przestępstwa mniejszej wagi będą zagrożone grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Kary dotkną zarówno zlecającego oszustwo, jak i wykonawcę, np. mechanika w warsztacie. Dziś można to robić, nie narażając się na karę. Co więcej, wiele warsztatów oferuje taką „usługę”.
Ustawa przewiduje ponadto, że wymiana licznika będzie dopuszczalna, gdy nie wskazuje on przebiegu pojazdu w sytuacji, w której ze względu na przeznaczenie drogomierza powinien ten przebieg odmierzać lub gdy jest konieczna wymiana elementu pojazdu, z którym drogomierz jest nierozerwalnie związany. Licznik będzie mógł być wymieniony tylko na drogomierz sprawny oraz przeznaczony dla danego typu pojazdu. Właściciel lub posiadacz, który dokonał wymiany drogomierza w pojeździe, będzie musiał w ciągu 14 dni dokonać jego odczytu w Stacji Kontroli Pojazdów. Koszt usługi będzie wynosił maksymalnie 100 zł.
Wskazanie na zawołanie
Dane o wymianie licznika i jego odczycie będą musiały być dostarczane do Centralnej Ewidencji Pojazdów przez diagnostów ze stacji kontroli pojazdów. Policja, Inspekcja Transportu Drogowego, Żandarmeria Wojskowa, Straż Graniczna oraz Służba Celno-Skarbowa będą mogły odczytywać wskazania licznika podczas każdorazowej kontroli pojazdu, a następnie przekazać informację o odczycie do CEP.
Rozwiązania podobne do zmian wprowadzonych do polskiego kodeksu karnego funkcjonują w państwach Europy Zachodniej. W Niemczech za fałszowanie wskazań licznika można dostać 5 lat więzienia. W Austrii rok więzienia grozi za fałszowanie danych technicznych pojazdu. Francuskie prawo przewiduje 2 lata więzienia za zmianę wskazań licznika przebiegu, a w Czechach każda ingerencja w stan licznika grozi rokiem więzienia i przepadkiem samochodu.
1 czy 20 procent?
Ile samochodów używanych z cofniętym licznikiem jeździ po Polsce? Ministerstwo Cyfryzacji szacuje, że 240 tys. czyli 1,2 proc. zarejestrowanych aut. Z kolei Centralny Ośrodek Informatyki jest zdania, że problem dotyczy 20 proc. aut. Spora rozbieżność, dokładnej liczby prawdopodobnie nie sposób ustalić, ale zgadzamy się, że problem jest poważny.
Czytaj też:
Przekręcanie liczników wreszcie będzie przestępstwem