Sprawa stała się publiczna, bo spotkanie Grety i Arnolda zostało udokumentowane. Aktor, polityk i – także – aktywista klimatyczny, sfotografował się z nastolatką, zdjęcie trafiło na Twittera. A sama Greta napisała na swoich social mediach, że 72-letni Schwarzenegger zaoferował jej swoją Teslę do podróżowania po Stanach Zjednoczonych.
W sieci zawrzało, byłemu gubernatorowi Kalifornii (2003-2011) zarzucono natychmiast hipokryzję. Schwarzenegger jest bowiem ekologiem, ale od dość niedawna. A i tak jego dbałość o klimat jest ograniczona albo wybiórcza. W swojej flocie Arnold ma bowiem nie tylko elektryczną Teslę, którą zaoferował młodej Szwedce, ale także Hummera H1 (prawdziwego, wojskowego), czołg i Bugatti Veyrona. Hummer został po pewnym czasie, niedawno, przerobiony na samochód bezemisyjny – ma dwa silniki elektryczne po jednym na każdą oś, których łączna moc wynosi 490 KM (maksymalny zasięg to podobno 200 mil.
Czy Schwarzenegger to walczący ekolog czy hipokryta? Tego pewnie się szybko nie dowiemy, wiadomo tylko, że jego działania na rzecz klimatu i środowiska stały się ostatnimi czasy dostrzegalne. Pytanie, czy w tej chwili aktor postanowił ogrzać się w ciepełku najsłynniejszej w tej chwili aktywistki na świecie, pozostanie jednak otwarte.
Greta Thunberg jest młodą szwedzką aktywistką, ma zaledwie 16 lat. W 2018 roku rozpoczęła protest pod budynkiem Rikstagu (szwedzkiego parlamentu). Jest inicjatorką Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. Podczas Szczytu Klimatycznego w ONZ w Nowym Jorku wygłosiła płomienne przemówienie w obronie klimatu, atakujące polityków wszystkich opcji i z całego świata.
Po szczycie Greta Thunberg wyruszyła w podróż po Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Spotyka się z politykami i aktywistami, uczestniczy w spotkaniach i panelach. Właśnie do podróżowania Arnold Schwarzenegger zaoferował jej Teslę Model 3 za 30 tys. dolarów (zasięg 500 km).
Czytaj też:
Tesla oficjalnie w Polsce. Jest już cennik