Czy kierowcy BMW są naprawdę najbardziej bezpieczni?

Czy kierowcy BMW są naprawdę najbardziej bezpieczni?

BMW X5 M i X5 M Competition. BMW X6 M i X6 M Competition
BMW X5 M i X5 M Competition. BMW X6 M i X6 M Competition Źródło: BMW
Kierowcy jakich samochodów powodują najwięcej szkód drogowych? A którzy kierowcy powodują ich najmniej? Odpowiedź na te pytania jest bardziej skomplikowana, niż mogłoby się wydawać.

Nieważne, kto głosuje, ważne, kto liczy głosy, chciałoby się powiedzieć za Józefem Stalinem, który ukuł to powiedzenie. Tak właśnie jest z rankingami kolizyjności. Jedne wskazują, że kierowcy pewnych marek – tym razem mowa o BMW – są bezpieczniejsi od innych (powodują mniej kolizji i wypadków), inne przeczą tej tezie.

Niedawno media obiegł ranking portalu Rankomat.pl, który wskazuje, że kierowcami powodującymi najmniej szkód, są kierowcy BMW. Oto jego graficzne podsumowanie.

Ranking szkodowości Rankomat.pl

Jednak takiemu podejściu do sprawy sprzeciwiła się zajmująca się ubezpieczeniami firma Punkta. „Kierowcy BMW są mocni w deklaracjach, ale blisko 30 proc. z nich ma na koncie przynajmniej jedną szkodę komunikacyjną” – czytamy w jej konkurencyjnym opracowaniu.

Punkta nie punktuje kierowców BMW, ale inaczej podchodzi do statystyk. Przeanalizowała faktycznie sprzedane polisy OC, by sprawdzić, kierowcy jakich marek samochodów powodują najwięcej wypadków a jakich najmniej. Wg niej „nie jest zaskoczeniem, że najwięcej szkód mają kierowcy najczęściej ubezpieczanych marek dlatego, że jest ich po prostu najwięcej na rynku”.

Zupełnie inaczej sytuacja wygląda, gdy sprawdzi się, jaki procent kierowców miało w swojej historii ubezpieczenia jakąś szkodę i ilu ich przypada na 1000 samochodów tej marki. Wówczas okazuje się, że najwięcej „szkodowych” kierowców jeździ Volvo, Skodą, Toyotą i Mazdą. Kierowcy BMW są dopiero na 5 miejscu wśród powodujących najmniej wypadków, a najbezpieczniej jeżdżą kierowcy samochodów marki Citroen.

– Trudno ocenić jak duży wpływ na cenę polisy ma marka ubezpieczanego samochodu w danym towarzystwie, bo każda z firm prowadzi własne statystyki i ma własną historię wysokości wypłat odszkodowań z tytułu OC – podkreśla Bartłomiej Roszkowski, członek zarządu Punkta. – W analizie „wypadkowości” i stawianiu tez, które marki aut najczęściej biorą udział w wypadkach lub którzy kierowcy najczęściej je powodują warto wziąć pod uwagę zweryfikowaną liczbę szkód, a nie tylko deklaracje składane na wstępnym etapie kalkulowania składki – dodaje Roszkowski.

Dane, jakie zebrała Punkta pokazują, że wyniki dla kierowców poszczególnych marek są dość zbliżone. Można nawet powiedzieć, że przeciętnie niemal 1/3 kierowców danej marki ma historię wypadkową za sobą.

A oto pełne zestawienie. W nim marka, a dalej procent szkodowych kierowców w odniesieniu do liczby ubezpieczonych samochodów tej marki:

  • Volvo – 32 proc.
  • Skoda – 31 proc.
  • Toyota – 30 proc.
  • Mazda – 30 proc.
  • Ford – 29 proc.
  • Seat – 29 proc.
  • Honda – 29 proc.
  • Nissan – 29 proc.
  • Peugeot – 28,5 proc.
  • Opel – 28 proc.
  • Renault – 28 proc.
  • Audi – 28 proc.
  • BMW – 27 proc.
  • Mercedes – 27 proc.
  • Volkswagen – 26 proc.
  • Fiat – 26 proc.
  • Citroën – 23 proc.

Czytaj też:
BMW w ogniu krytyki po wypadku na ul. Sokratesa

Źródło: Punkta, Rankomat.pl