Grand Prix Holandii, Hiszpanii i Monako zostały przełożone z powodu globalnej epidemii koronawirusa. Wiadomość ta jest kolejną, po odwołaniu w zeszłym tygodniu Grand Prix Australii (wyścig miał otworzyć sezon) oraz odroczeniu Grand Prix Chin, Bahrajnu i Wietnamu. Łącznie nie odbędzie się więc w planowanym czasie 7 wyścigów.
Grand Prix Holandii, miało powrócić do kalendarza po raz pierwszy od 1985 roku. Wyścig miał się odbyć w Zandvoort w dniach 1-3 maja. Wyścig hiszpański miał odbyć się tydzień później, a Grand Prix Monako w dniach 21–24 maja.
„Formuła 1, FIA [Międzynarodowa Organizacja Samochodowa] i trzej organizatorzy wyścigów podjęli tę decyzje w celu zapewnienia zdrowia i bezpieczeństwa podróżującym pracownikom, uczestnikom mistrzostw i kibicom, co pozostaje naszym głównym celem” – czytamy w oficjalnym komunikacie F1.
Formuła 1 i FIA spodziewają się, że sezon 2020 jednak się odbędzie, choć na razie nie potrafią podać kiedy.
W zaplanowanym terminie nie odbędzie się także 24-godzinny wyścig Le Mans we Francji Został na razie przełożony na wrzesień. Zakupione bilety zachowują ważność, ale można je również zwrócić.
Czytaj też:
Koronawirus. Mistrz Formuły 1 przeciwko wyścigowi... Formuły 1