Na przejeździe kolejowym w Warlubiu zginął kierowca szkolnego autobusu. Co tam się stało, zobaczyliśmy na filmie z monitoringu, który wyciekł do Internetu. Przejazdy mogą stanowić śmiertelną pułapkę dla kierowców, którzy nie pamiętają o jednym „drobiazgu” w przepisach oraz boją się podjąć decyzję, gdy znajdują się w niekomfortowym położeniu.
Co zatem tak naprawdę stało się na przejeździe w Warlubiu? Kierowca autobusu stał przed szlabanem. Rogatka się podniosła i… zaraz opadła. Najprawdopodobniej mechanizm uruchomił zbieg okoliczności – fakt, że przez czujniki przejechał dość szybko kolejny pociąg zmierzający tą trasą.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.