Wyjście Grupy Renault z Rosji nastąpiło kilka dni temu. Warte 2,2 miliarda euro aktywa Francuzi oddali Rosjanom za 1 rubla, z zastrzeżeniem, że mogą wrócić w ciągu 6 lat.
Nowy Moskwicz spod Moskwy?
Błyskawicznie pojawiły się spekulacje, co dalej. Grupa Renault była zaangażowana najbardziej w dwa rodzaje działalności. Miała udziały w AwtoWAZ, spółce produkującej Łady i Kamazy. Z drugiej strony pod Moskwą posiadała fabrykę, która produkowała dostawczaki. Teraz udziały Francuzów w spółce AwtoWAZ trafią pod zarząd Rosyjskiego Instytutu Naukowego, do Centralnego Instytutu Badawczo-Rozwojowego Pojazdów i Silników NAMI. Z kolei fabrykę pod Moskwą przejmie miasto Moskwa. I właśnie dlatego pojawiły się doniesienia o produkcji nowej generacji Moskwiczów. Jakie to będą auta, możemy się tylko domyślić, biorąc pod uwagę, że Francuzi zostawili co prawda nowoczesne zakłady, ale odcięli Rosjanom technologię. Z drugiej strony wspomniane rosyjskie instytucje odpowiadają chociażby za stworzenie „rosyjskiego Rolls-Royce’a”, czyli Aurusa Senata (auta, którym jeździ m.in. Władimir Putin).
Renault wychodzi, ale być może wróci
Przypomnijmy, Rada Administrująca Grupy Renault zatwierdziła jednogłośnie podpisanie umowy o zbyciu 100 proc. udziałów w spółce Renault Russia, należących do Grupy, na rzecz miasta Moskwa oraz 67,69 proc. udziałów w AwtoWAZ na rzecz NAMI (Centralny Instytut Badawczo-Rozwojowy Pojazdów i Silników).
Jak czytamy w komunikacie, przeprowadzenie transakcji nie jest obwarowane żadnymi warunkami – wszystkie niezbędne zezwolenia zostały uzyskane. Umowa przewiduje opcję odkupienia przez Grupę Renault udziałów w AwtoWAZ w ciągu najbliższych sześciu lat. Opcja będzie mogła być wykonana w określonych terminach.
– Podjęliśmy dziś trudną, ale konieczną decyzję. Jest to decyzja świadcząca o pełnym poczuciu odpowiedzialności za 45 tysięcy naszych pracowników w Rosji, a jednocześnie zabezpieczająca wyniki Grupy i możliwość naszego powrotu do tego kraju w przyszłości, w odmiennym kontekście. Wierzę w zdolność Grupy Renault do przyspieszenia transformacji i przekroczenia celów średnioterminowych – oświadczył Luca de Meo, dyrektor generalny Grupy Renault.
Czytaj też:
Sensacyjna decyzja Renault, związana z wojną. Francuzi sprzedają Ładę i cały swój biznes w Rosji