Biały okrąg z mniejszym, czarnym. Do tego biały kwadrat w środku, na który nachodzą od góry i dołu dwie ćwiartki koła. Tak wygląda tajemniczy znak drogowy, o którym pisze Moto.pl. Kierowcy mogą go zauważyć na niemieckich autostradach. Póki co nie stosuje się takich tablic w Polsce, ale za Odrą ustawiono je w Bawarii. Gdzie dokładnie?
„Nowe oznaczenia pojawiły się dokładnie na A9 między węzłem Pfaffenhofen a Holledau. Można je też spotkać na A93 w okolicach miasta Regensburg przy zjeździe na Wolnznach” – opisuje Moto.pl. Te niemieckie miasta większości osób nic nie mówią…
Ale to autostrada z Monachium do Ingolstadt
Te miasta zna już każdy miłośnik motoryzacji – i kojarzy je ze znanymi producentami aut. Z Monachium pochodzi BMW, a Ingolstadt to miasto Audi. To nie przypadek. Właśnie na drogach między tymi miastami, w tym na wspomnianych autostradach, obydwie firmy prowadzą testy swoich samochodów autonomicznych. Jak podaje Moto.pl, bawarskie rejony są wprost stworzone do takich testów ze względu na ukształtowanie terenu i zróżnicowanie dróg i infrastruktury.
Znaki służą samochodom autonomicznym do określania lokalizacji
„To znak nowych czasów, bo jest przeznaczony dla pojazdów autonomicznych. Ma on pomóc takim samochodom w dokładnym określenie ich położenia” – napisano. W Bawarii prowadzony jest także program „„Digital Test Field Autobahn", w ramach którego testuje się komunikację cyfrową między autem a drogą. Chyba pora zacząć się powoli przyzwyczajać, że nie każdy znak drogowy jest skierowany… do kierowcy.
Czytaj też:
Ekspresową S2 wokół Warszawy (także tunelem) mogą poruszać się cięższe autaCzytaj też:
Jeśli w góry, to potrzebne będą łańcuchy. Kiedy ich używać?