Strażacy w Lubuskiem mieli pracowitą noc. Przez burzę

Strażacy w Lubuskiem mieli pracowitą noc. Przez burzę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Gwałtowne burze nawiedziły powiaty żagański i żarski (fot. PAP/Andrzej Grygiel)
Po nocnych burzach w województwie lubuskim strażacy interweniowali ponad 80 razy. Najczęściej usuwali wodę z zalanych piwnic i połamane konary drzew. Był także pożar, który prawdopodobnie wybuchł od uderzenia pioruna.

Najbardziej gwałtowne burze nawiedziły południową cześć regionu - powiaty żagański i żarski. Tam strażacy najczęściej zajmowali się wypompowywaniem wody i usuwaniem połamanych przez wiatr gałęzi, a niekiedy drzew. Do pożaru doszło w Nowej Soli.

- Prawdopodobnie od uderzenia pioruna zapaliło się poddasze wielorodzinnego budynku. Podczas akcji gaśniczej ewakuowano z niego 12 osób. Pożar został szybko opanowany, nikt nie odniósł obrażeń - powiedział rzecznik lubuskiej Straży Pożarnej Dariusz Żołądziejewski.

To nie była pierwsza pracowita noc i poranek dla lubuskich strażaków. Burze w regionie występują od kilku dni, głównie w nocy. Od piątku strażacy ponad 300 razy wyjeżdżali usuwać skutki nawałnic.

ja, PAP