Dolnośląskie: alarmy powodziowe w ośmiu miejscowościach

Dolnośląskie: alarmy powodziowe w ośmiu miejscowościach

Dodano:   /  Zmieniono: 
W 8 miejscowościach ogłoszono alarmy powodziowe (fot. PAP/Aleksander Koźmiński) 
Ponad 220 interwencji związanych z usuwaniem skutków burz, które przeszły w nocy z piątku na sobotę nad niemal całym woj. dolnośląskim, odnotowali strażacy. Najtrudniejsza sytuacja była w powiecie złotoryjskim, gdzie ewakuowano 18 osób.

- Najwięcej pracy strażacy mieli w powiatach świdnickim, lwóweckim i lubańskim, a interwencje dotyczyły głównie usuwania powalonych drzew oraz wypompowywania wody z zalanych piwnic - powiedział dyżurny z Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu.

- W Wojciechowie i Świerzawie, dwóch miejscowościach powiatu złotoryjskiego, z koryta wystąpiła rzeka Kaczawa i konieczna okazała się ewakuacja 18 osób z zagrożonych zalaniem budynków. Sytuacja szybko wróciła tam jednak do normy i nikomu nic się nie stało - mówił strażak.

Burze wyrządziły szkody w niemal we wszystkich powiatach woj. dolnośląskiego. Powalone drzewa zablokowały w piątek wieczorem m.in. drogę krajową nr 8 Wrocław-Kudowa Zdrój w okolicy Ząbkowic Śląskich. Trasa została odblokowana przez strażaków dopiero w późnych godzinach nocnych. - Teraz wszystkie główne drogi w regionie są przejezdne - dodał dyżurny.

Obecnie stany alarmowe na rzekach przekroczone są o kilka centymetrów w czterech miejscach, na rzekach Miedzianka w Turoszowie, Skora w Zagrodnie oraz na Kaczawie w Duninie i Świerzawie. Na szesnastu wodowskazach w regionie przekroczone są stany ostrzegawcze.

Alarmy powodziowe ogłoszone w ośmiu miejscowościach, a w siedmiu obowiązują pogotowia przeciwpowodziowe. Ponad 4000 osób pozbawionych jest prądu. - Obecnie w regionie już nie pada, a woda stopniowo opada - powiedział dyżurny z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego we Wrocławiu.

ja, PAP