Polscy duchowni, mimo tego, że jeżdżą najnowszymi autami (często z szoferami), mieszkają w okazałych willach, a dla rozrywki hodują daniele na ziemiach pozyskanych od państwa za bezcen „na cele sakralne”, często w wywiadach podkreślają, że żyją skromnie - pisze na blogu poseł Twojego Ruchu Armand Ryfiński.
"Jak jest naprawdę pokazują dwa przykłady z ostatnich dni. Opolski ksiądz nie wykazał, skąd posiada 2 500 000 PLN, w związku, z czym Urząd Skarbowy nałożył na niego podatek od przychodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach dochodu w wysokości 1 880 000 PLN. Ksiądz tłumaczył skarbówce, że pieniądze otrzymał w trakcie spowiedzi i nic więcej na ten temat nie powie, gdyż złamałby wtedy tajemnice spowiedzi" - pisze Ryfiński.
Urząd Kontroli Skarbowej miał skierować sprawę do Sądu Administracyjnego, który nakazał księdzu zapłacić podatek. "Urząd Kontroli Skarbowej skierował sprawę do Sądu Administracyjnego, który nakazał księdzu zapłacić podatek. Duchowny złożył wniosek o kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego, twierdząc, że wyrok SA narusza konkordat i sprawę wygrał!" - pisze poseł Twojego Ruchu.
Następnie polityk podaje przykład zmarłego w ubiegłym roku księdza z Oławy, który przez 8 lat miał pozostawiać w związku z kobietą. "Spłodził z nią syna. Po nagłej śmierci kapłana kobieta postanowiła walczyć o przyszłość swojego dziecka. Po potwierdzeniu przy pomocy testów DNA ojcostwa duchownego (w tym celu przeprowadzono ekshumacje zwłok) wystąpiła do sądu o przyznanie dziecku spadku. Majątek księdza wyceniono na ponad 1 000 000 PLN" - pisze Ryfiiński.
"Ilu Polaków będzie mogło przepisać swoim dzieciom taki spadek? Niełatwo jest się dorobić takiego majątku, no chyba, że jest się księdzem, państwo opłaca za nas składki zdrowotne i emerytalne, a nasze dochody są nieopodatkowane i nie musimy ich wykazywać fiskusów" - podsumowuje polityk.
sjk, www.blog.pl/blog-ryfinski_blog_pl
Urząd Kontroli Skarbowej miał skierować sprawę do Sądu Administracyjnego, który nakazał księdzu zapłacić podatek. "Urząd Kontroli Skarbowej skierował sprawę do Sądu Administracyjnego, który nakazał księdzu zapłacić podatek. Duchowny złożył wniosek o kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego, twierdząc, że wyrok SA narusza konkordat i sprawę wygrał!" - pisze poseł Twojego Ruchu.
Następnie polityk podaje przykład zmarłego w ubiegłym roku księdza z Oławy, który przez 8 lat miał pozostawiać w związku z kobietą. "Spłodził z nią syna. Po nagłej śmierci kapłana kobieta postanowiła walczyć o przyszłość swojego dziecka. Po potwierdzeniu przy pomocy testów DNA ojcostwa duchownego (w tym celu przeprowadzono ekshumacje zwłok) wystąpiła do sądu o przyznanie dziecku spadku. Majątek księdza wyceniono na ponad 1 000 000 PLN" - pisze Ryfiiński.
"Ilu Polaków będzie mogło przepisać swoim dzieciom taki spadek? Niełatwo jest się dorobić takiego majątku, no chyba, że jest się księdzem, państwo opłaca za nas składki zdrowotne i emerytalne, a nasze dochody są nieopodatkowane i nie musimy ich wykazywać fiskusów" - podsumowuje polityk.
sjk, www.blog.pl/blog-ryfinski_blog_pl