Opłaty wzrosną radykalnie. Z obecnych 3 złotych za godzinę do – w zależności od strefy – 5, 7 lub nawet 9 złotych. Płacić trzeba będzie także w weekendy, kiedy centrum Krakowa oblegane jest przez turystów.
Tak proponuje krakowski Zarząd Transportu Publicznego, który wniósł do Rady Miasta Krakowa projekt uchwały ustanawiający Śródmiejską Strefę Płatnego Parkowania. Zmiany są właściwie przesądzone i wszystko wskazuje na to, że wejdą w życie po wakacjach.
Jak czytamy w Interii Andrzej Kulig, zastępca prezydenta Krakowa ds. polityki społecznej i komunikacyjnej, powiedział, że „centrum Krakowa zmieniło się w jeden wielki parking, a z drugiej strony w miejsce ciągłego i długotrwałego poszukiwania miejsca do zaparkowania”.
Opłata za parkowanie, która wynosi w Krakowie 3 zł za godzinę (weekendy są darmowe), obowiązuje od 2001 roku. Nie jest więc dostosowana do sytuacji. Płatne parkingi w centrum Krakowa pobierają wielokrotnie większe opłaty.
Wg projektu ZTP królewskie miasto ma zostać podzielone na strefy. W strefach najbardziej zatłoczonych, czyli okolicach Plant i na Kazimierzu, płacić trzeba będzie 9 zł za godzinę, a za kolejne godziny nawet 10 i 11 zł, także w weekendy. Kolejne strefy będą kosztowały 7 zł za godzinę (Zwierzyniec, Podgórze, Grzegórzki), a najmniej uczęszczane 5 zł za godzinę.
Radykalnie podwyższone będą także ceny abonamentów miesięcznych na parkowanie. Z obecnych 250 zł wzrosną do 700, 900 i 1200 zł w zależności od strefy. Jeśli projekt Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie stanie się prawem, miasto prawdopodobnie radykalnie ograniczy ruch w centrum.
Czytaj też:
Lublin i Kielce. Oto najbardziej przyjazne kierowcom miasta w Polsce