TIR-y muszą jeździć po polskich drogach, ponieważ przewożą towary, które kupujemy. Są potrzebne, a ich kierowcy – pisaliśmy o tym ostatnio – są najbezpieczniejszymi kierowcami na trasach. Jednak TIR-y są zmorą innych uczestników ruchu. Tym bardziej, że wielu prowadzących ciężarówki nie ułatwia życia, poruszają się w konwojach, wyprzedzają na dwupasmowych autostradach, powodują zatory na uczęszczanych ekspresówkach.
W wakacje, czyli do końca sierpnia, od TIR-ów odetchniemy. A to dlatego, że ich kierowcy będą mieli zakaz poruszania się po drogach w weekendy. Nie całe, ale jednak na czas największego natężenia ruchu, na który przypada większość podróży, będzie on obowiązywał.
Zakaz zaczął obowiązywać już w czwartek Bożego Ciała. Tego dnia kierowcy po raz pierwszy w tym roku odczuli ulgę od TIR-ów, wyjeżdżając na pierwszy wakacyjny długi weekend. A jak będzie w pozostałe dni?
Samochody ciężarowe o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 12 ton mają zakaz ruchu w każdy wakacyjny piątek. TIR-y muszą na parkingach od godz. 18:00 do godz. 22:00.
Z kolei w soboty kierowcy TIR-ów muszą zaplanować przymusowe postoje w godz. 8:00-14:00.
W niedziele ciężarówki nie będą mogły jeździć po drogach w ogóle, a konkretnie od godz. 8:00 do godz. 22:00.
Czytaj też:
Pijany kierowca TIR-a staranował auto. Miał ponad 3 promile