Koniec patologii na egzaminach na prawo jazdy

Koniec patologii na egzaminach na prawo jazdy

Część pytań z egzaminu na prawo jazdy zostanie odtajniona (fot. MACIEJ GOCLON/FOTONEWS / Newspix.pl ) Źródło: Newspix.pl
Ta zmiana w prawie, która weszła w życie 1 lipca, może sprawić, że patologiczne oblewanie kursantów zdających na prawo jazdy, się skończy. Oby!

1 lipca weszły w życie przepisy zmieniające zasady działania Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego, które to zajmują się organizacją i przeprowadzaniem egzaminów na prawo jazdy.

WORD-y mają przestać zarabiać na egzaminach i utrzymywać się z nich. A dotąd tak było. Jak czytamy na stronach Gazeta.pl 88 proc. dochodów WORD-ów pochodziło z egzaminowania, a gdyby policzyć tylko procent niezdanych egzaminów, z których utrzymywały się ośrodki, to byłoby to 70 proc.

Czyli im więcej oblanych kierowców, tym większe dochody płynące do WORD-ów. Egzaminatorzy raczej nie mieli więc interesu, by ubiegających się o prawo jazdy przepuszczać. Każdy zdany egzamin, to brak wpłaty, z której WORD żyje.

Teraz pracodawcami egzaminatorów stają się województwa, a nie WORD-y. Opłaty egzaminacyjne będą trafiać nie do ośrodków, ale bezpośrednio do województw, to one będą finansowały pracę egzaminatorów i działanie WORD-ów. Przestanie im więc zależeć na niepotrzebnym mnożeniu oblanych egzaminowanych.

Jest jeszcze jedna zmiana w prawie. Egzaminator dziennie będzie mógł sprawdzić maksymalnie 8 osób. Będą się one umawiać na konkretną godzinę egzaminu. Oczekiwanie zostanie wyeliminowane.

Czytaj też:
Polityk PiS miał egzaminować instruktorów. Stracił prawo jazdy 12 lat temu

Źródło: Gazeta.pl