Do niecodziennego wypadku doszło w połowie czerwca w Ostrowie Wielkopolskim. 59-letnia kobieta otrzymała informację o zasłabnięciu swojej matki. Niepokojące wieści o stanie zdrowia babci dotarły także do jej 35-letniego syna.
Oboje postanowili jak najszybciej pojechać do domu. 59-letnia kobieta zwolniła się wcześniej z pracy w urzędzie skarbowym. Oboje spotkali się na skrzyżowaniu ulic Skorupki i Taugutta. Kierująca Peugeotem nie ustąpiła pierwszeństwa kierującemu Range Roverem i doszło do wypadku.
Kobieta w wyniku zdarzenia odniosła poważne obrażenia. Była reanimowana na miejscu wypadku, po czym została przewieziona do szpitala. Po dwóch miesiącach zmarła.
Jak poinformował TVN24.pl Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim, prokuratura umorzyła postępowanie w tej sprawie.
Czytaj też:
Tego nie wiedziała Beata Szydło. Dlatego spowodowała kolizję