Policjant na rowerze zatrzymał Porsche. Jego kierowcy grozi więzienie

Policjant na rowerze zatrzymał Porsche. Jego kierowcy grozi więzienie

Policjant z Rybnika zatrzymał Porsche
Policjant z Rybnika zatrzymał Porsche Źródło: Policja
Kierowcy luksusowego SUV-a grozi teraz do 5 lat więzienia. Miał pecha, bo natknął się na policjanta z grupy „Speed”.

Aspirant Artur Wyciszkiewicz to na co dzień policjant rybnickiej drogówki pracujący w grupie „Speed”. Jechał dopiero do pracy, jednak nie przeszkodziło mu to w zatrzymaniu kierowcy Porsche. Policjant zablokował swoim rowerem drogę kierowcy SUV-a i wezwał na miejsce patrol.

Jak się okazało, zatrzymanego obowiązywał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, w trakcie jazdy korzystał z telefonu i wjechał pod zakaz ruchu. Policjant skojarzył samochód i kierowcę, gdyż poprzednio to właśnie on go zatrzymywał.

Do niecodziennej interwencji doszło w Rybniku ok. 10.30. W centrum miasta, na ulicy Zamkowej, funkcjonariusz na rowerze zauważył Porsche Cayenne, które już kiedyś kontrolował. Przypomniał sobie, że jego kierowca nie zatrzymał się wtedy do kontroli, gdyż był pijany. Asp. Artur Wyciszkiewicz natychmiast powiadomił więc etelefonicznie o wszystkim dyżurnego rybnickiej komendy.

Tym razem kierowca Porsche wjechał pod zakaz ruchu, a także korzystał z telefonu komórkowego podczas jazdy. Policjant, jadąc za autem w dużym ruchu, był w stałym kontakcie z dyżurnym. W pewnej chwili kierowca Porsche zatrzymał się na ulicy Wiejskiej przed przejściem dla pieszych. Ten moment wykorzystał policjant, zajechał mu drogę i polecił, aby 40-latek zjechał na pobocze. Tam wyciągnął mu kluczyki ze stacyjki i poczekał na przyjazd swoich kolegów z drogówki.

Zatrzymanemu, za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, grozi teraz kara do 5 lat więzienia.

Czytaj też:
Nie żyje dwóch nastolatków. Tragiczny wypadek w woj. lubelskim

Źródło: Policja