Konferencja odbyła się w Hawthorne w Kalifornii. To był krótki show jednego człowieka, wizjonera i właściciela Tesli Eona Muska. Od dawna zapowiadał on pick-upa, czyli auto o nadwoziu, które w Ameryce jest bardzo popularne i chętnie kupowane.
Wreszcie na scenę wjechał Cybertruck, samochód – przyznacie – kosmiczny. Musk mówił, że pick-up z jego stajni nie będzie przypominał RAM-ów 1500 ani Fordów F-150, ale czegoś takiego nikt się nie spodziewał. Padły nawet przypuszczenia, że to atrapa, ale po konferencji kilka osób zaproszono do środka, odbyły się jazdy próbne, auto jest więc jak najbardziej prawdziwe.
Cybertuck wygląda jak z „Blade Runnera” (co ciekawe, oryginalny film toczył się 20 listopada 2019) albo „Powrotu do przyszłości”. Musk pokazał, że Tesla jest kuloodporna, wykonana z walcowanej stali. Auto jak klinowate, paki – głównego elementu pick-upa – w ogóle nie widać.
Podczas prezentacji szefowie Tesli chcieli pokazać, że auto ma pancerne szyby. Rzucano w nie metalowymi kulami. Niestety, nie wszystko poszło zgodnie z planem, a konkretnie nic, ponieważ w przypadku obu prób szyby pękły pod wpływem rzutu. Musk zaklął szpetnie, ale nie wyglądało to tak, jakby sytuacja popsuła mu humor.
Po krótkiej prezentacji na ekranie wyświetliły się dane. Wynika z nich, że auto ma pneumatyczne, regulowane zawieszenie i trzy wersje. To klasyka w autach Tesli. Cybertruck może mieć jeden, dwa lub trzy silniki elektryczne. Uciąg przyczepy wynosi odpowiednio 3,4 tony, 4,5 tony i 6,3 tony.
Musk pochwalił się przyspieszeniem. Najmocniejsze auto osiąga 96 km/h (60 mil/h) w 2,9 sekundy, a najsłabsze w 6,5 sekundy. Na tablicy za szefem Tesli wyświetlono film, który dowodzi, że najmocniejszy Cybertruck jest szybszy od Porsche 911.
Poza wyglądem zaskoczyły również ceny. Okazuje się, że Tesla nie zamierza sprzedawać auta drogo. W zależności od wersji wóz ma kosztować 39 900, 49 900 lub 69 900 dolarów.
Ostatnie informacje dotyczyły zasięgu. Wynosi on odpowiednio 400, 483 lub 805 km.
Jak to w Tesli auto można już zamawiać. Słabsze wersje mają pojawić się w 2021 roku, a najmocniejsza w 2022 roku, trzeba więc jeszcze poczekać, żeby zobaczyć Cybertucki na ulicach.
Czytaj też:
Kolejna gigafabryka Tesli powstanie... nieopodal polskiej granicyCzytaj też:
Ford Mustang jako... elektryczny SUV? Ryku silnika nie będzie