Jutro ruszają dopłaty do „elektryka dla Kowalskiego”. Jak ją dostać?

Jutro ruszają dopłaty do „elektryka dla Kowalskiego”. Jak ją dostać?

Opel Corsa-e
Opel Corsa-e Źródło: Opel
11 grudnia zostanie ogłoszony pierwszy nabór wniosków na dopłaty do samochodów elektrycznych kupionych przez klientów indywidualnych. Dofinansowanie uzyska w pierwszej turze 500 osób.

O naborze, który ogłosi 11 grudnia Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej informuje serwis wysokienapiecie.pl. Kwota dopłat nie będzie ogromna, NFOŚiGW ma w puli 19 mln zł, które starczą na dopłacenie dla 500 osób.

Wg serwisu w 2020 roku kwota radykalnie wzrośnie, na rachunku Funduszu Niskoemisyjnego Transportu będzie 850 mln zł. Ale dofinansowane z nich będą nie tylko elektryki kupione przez klientów indywidualnych, ale także autobusy elektryczne, stacje ładowania i elektryki dla firm.

Osoby indywidualne będą mogły zgłosić się po ogłoszeniu naboru, czyli 12 grudnia. Żeby dostać dopłatę trzeba kupić samochód elektryczny i zapłacić 100 proc. jego ceny. 30 proc. kwoty zakupu zostanie zwrócone (tym, którzy uzyskają pozytywne rozpatrzenie wniosku), ale fundusz ma na to aż 8 miesięcy.

Pozostałe warunki to polisa OC i AC. Auta nie można też sprzedać przez 2 lata od dnia zakupu. Wniosek wysyła się po uruchomieniu naboru do NFOŚiGW (elektronicznie będzie to możliwe na portalu fnt.gov.pl, który ma zostać wkrótce uruchomiony). We wniosku trzeba złożyć kopię dowodu rejestracyjnego oraz fakturę na auto (wystawioną na dzień po rozpoczęciu naboru).

Przypomnijmy, dopłaty można składać na auta które kosztują do 125 tys. zł. Maksymalna kwota dopłaty to 37,5 tys. zł. Aut, które spełniają warunki jest sporo, ostatnio pisaliśmy, że ceny obniżyły także Opel (Corsa-e), Nissan (Leaf) i Renault (Zoe), konfigurując auta tak, że kosztują 124 tys. zł.

Czytaj też:
Skąd będą pieniądze na dopłaty do elektryków? „Zrzucą się” zwykli kierowcy

Źródło: Wysokienapięcie.pl