W wigilię w niemal 100 wypadkach drogowych zginęło osiem osób. W pierwszy dzień świąt było to już tylko 36 wypadków i 3 ofiary śmiertelne. Jeżeli chodzi o liczbę rannych: 24 grudnia w policyjnych statystykach odnotowano 118 takich przypadków, a 25 „tylko 43”. Policja tłumaczy to zmniejszonym ruchem - Polacy po prostu zostali w domach, ciesząc się obecnością swoich rodzin i biesiadując. Wyjaśnieniem jest także wolny 26 grudnia, co w większości przypadków likwiduje potrzebę pospiesznego przemieszczania się.
Niestety, rodzinne biesiady oznaczają więcej alkoholu. Od Wigilii zatrzymano już 345 pijanych kierowców: 170 we wtorek i 175 w środę. Policyjni statystycy zwrócili uwagę, że jest to pierwszy od kilku lat wzrost tej wartości w tym okresie.
Czytaj też:
230 km/h w gęstej mgle. „Spieszyłem się na święta”