„Policjantom trudno było uwierzyć w to co zobaczyli na drodze. Od strony Tomaszowa Mazowieckiego na wysokości miejscowości Prymusowa Wola, drogą powiatową jechał bardzo mocno uszkodzony samochód osobowy marki Volkswagen Passat. Policjanci podczas kontroli stwierdzili, że auto praktycznie jest złamane na pół. Niemal w całości uszkodzona była konstrukcja nadwozia” – czytamy w relacji asp. szt. Barbary Stępień.
Skąd takie uszkodzenia auta? Jak się okazało, na samochód spadł wcześniej fragment drewna. Właściciel uznał jednak, że skoro udało mu się uruchomić samochód, to może nim ruszyć w drogę. Jak podkreśla policja, mężczyzna planował przemierzyć zniszczonym autem prawie 60 kilometrów. Policjanci ukrócili jednak jego zamiary w połowie eskapady. 32-latek dostał 500 złotych mandatu, a funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny passata.
Galeria:„Złamany na pół” samochód zatrzymany do kontroli