Unimog to ciężarówka Mercedesa, dziś mająca status kultowego pojazdu terenowego. Unimogi pracują dla wojska, są wszędzie tam, gdzie żaden inny pojazd nie wjedzie, partnerują też wyprawom do wszystkich zakątków świata i wszystkich stref klimatycznych. Teraz są także rekordzistami. 10-osobowy zespół ekspedycyjny pod kierownictwem Matthiasa Jeschke zdobył najwyższy wulkan świata, Ojos de Salado w Chile, z pomocą dwóch Unimogów U 5023.
Zadaniem zespołu było zainstalowanie systemu czterech radiostacji alarmowych w różnych obozach wysokościowych na wulkanie. W przyszłości każda z tych czterech radiostacji w nagłych przypadkach umożliwi nawiązywanie połączenia radiowego z trzema innymi obozami bazowymi na Ojos del Salado. System ma na celu poprawę bezpieczeństwa zarówno alpinistów, jak i naukowców.
Ojos de Salado o wysokości 6893 m jest najwyższym aktywnym wulkanem na Ziemi. Wulkan ten jest częścią pustyni Atakama, jednej z najbardziej suchych pustyń naszego globu, która należy także do osławionego Pacyficznego Pierścienia Ognia.
Po dotarciu ekspedycji wraz z oboma Unimogami U 5023 do obozu wysokościowego Amistad, położonego na wysokości 6100 m, i zainstalowaniu tam czwartej radiostacji alarmowej, ekipa podjęła kolejne wyzwanie ‒ światowy rekord wysokości dla pojazdów kołowych. Dwa Unimogi osiągnęły go na wysokości 6694 m. Nigdy przedtem żaden pojazd na świecie nie zdołał wspiąć się tak wysoko.
Oba Unimogi zostały przygotowane na wyzwania tak ekstremalnych wysokości przez specjalistów z Muzeum Unimog, z firmy AS Söder (jest partnerem marki w zakresie zabudowywania pojazdów), oraz przez inżynierów z działu rozwoju Unimog ‒ wyposażono je w specjalne ogumienie, mocne wciągarki linowe i specjalne zabudowy, umożliwiające równoważenie środka ciężkości.
Matthias Jeschke wraz ze swym zespołem pobił swój własny rekord, ustanowiony w roku 2014 z udziałem Zetrosa Mercedes-Benz, a także osiągnął absolutny rekord wysokości dla pojazdów kołowych. „Oba pojazdy pokonały niesamowicie strome, skaliste odcinki oraz przetransportowały na ogromną wysokość materiały i sprzęt, dzięki doskonałej technice, mechanizmowi równoważenia środka ciężkości i genialnej konstrukcji opon. Nigdy jeszcze na całym świecie zmotoryzowana ekspedycja górska nie osiągnęła takiej wysokości z udziałem dwóch ciężarówek jednocześnie” – powiedział Jeschke.
Czytaj też:
Dwa nowe potwory Mercedesa. SUV-y 600+