Mowa o Panek CarSharing. Firma ma już kilka unikalnych samochodów, w tym Poloneza, Malucha, Fiata 125p i Syrenę. Teraz na drogi wyjechały kolejne auta, na których można zawiesić wzrok.
Od niedawna wypożyczyć można Pontiaca Trans AM-a z 1986 roku. Samochód był używany przez 33 lata wyłącznie na terenie USA, dokładniej w Connecticut, a ostatnie 12 lat stał w garażu. Auto wyposażone jest w silnik V8 o pojemności 5 litrów i mocy aż 231 KM. Jest to więc najmocniejszy samochód carsharingowy w Polsce. Dlatego właśnie będzie pod specjalnym nadzorem. W przypadku, kiedy obroty silnika wzrosną nagle do ponad 4 tys. lub system pomiarowy wykaże, że samochód jest użytkowany niezgodnie z przeznaczeniem i przepisami, konsultanci będą reagować.
„Wprowadzany przez nas samochód posiada wyjątkową historię i unikalne parametry. Chcielibyśmy, aby nasi użytkownicy szanowali go tak, jakby to było ich własne auto. Ze względów prewencyjnych zdecydowaliśmy się na monitoring i podniesienie udziału własnego w szkodzie z 1 tys. zł do 6 tys. zł. Kwota ta będzie naliczana w przypadku zniszczenia lub rozbicia samochodu z własnej winy” – informuje Katarzyna Panek, rzecznik spółki.
Auto ma potężny silnik i dużą moc, a do tego 3-stopniową automatyczną skrzynię biegów i tylny napęd bez „wspomagaczy”. To dlatego będzie dostępne dla osób, które mają carsharingową historię. W celu wynajęcia auta należy mieć wydane przynajmniej 500 zł na usługi w firmie.
Koszt wynajęcia Pontiaca to 2 zł za każdą minutę i 3 zł za przejechany kilometr. Na początek auto jest dostępne w Warszawie, a następnie pojedzie do Lublina, Krakowa, Wrocławia i Trójmiasta.
Pontiac Trans AM to pierwsze amerykańskie auto w carsharingu. Na przełomie lutego i marca Panek zamierza dorzucić do floty Chevroleta Corvette C3 Stingray. Takiego wozu jeszcze w Polsce nie było. Parametrami przebija Trans AM-a.
Czytaj też:
PANEK CarSharing zwraca koszt kupionej subskrypcji i zwalnia z odpowiedzialności za szkody.Czytaj też:
Nowoczesny transport publiczny