Całe zdarzenie zarejestrował ratownik medyczny, który jechał w karetce. Minutowe nagranie zostało umieszczone w internecie.
Nagranie nie trwa długo, ale doskonale na nim widać, że kierowca autobusu nie dostrzega karetki lub celowo ją blokuje. Ustaleniem stanu faktycznego zajmuje się już legnicka policja. Autobus jedzie lewym pasem, a karetka podjeżdża do niego. Kierowca uprzywilejowanego pojazdu daje poprzedzającemu pojazdowi sygnały długimi światłami, na które ten nie reaguje.
Policja już ustaliła, kto kierował autobusem. „To mieszkaniec Wrocławia. Postępowanie prowadzone jest pod kątem tamowania lub utrudniania ruchu na drodze publicznej, za co grozi kara grzywny lub nagana” – powiedziała Jagoda Ekiert z legnickiej policji.
Kierowca już został zwolniony z pracy. „Wyjaśniliśmy sprawę z naszym partnerem autobusowym obsługującym ten kurs, w wyniku czego zakończył on współpracę z kierowcą, który nie ustąpił pierwszeństwa pojazdowi uprzywilejowanemu” – powiedział RMF24 Michał Leman, dyrektor zarządzający FlixBusa w Polsce i na Ukrainie.
Kierowcy grozi mandat 5000 zł i 5 punktów karnych.
Czytaj też:
Kierowcy blokowali „korytarz życia” na A4. „Barany po lewej stronie zawracały”